DW: Europejczycy są zaniepokojeni prezydenturą Donalda Trumpa. Jak P ańskim zdaniem wyglądać będą relacje transatlantyckie?
Siebo Janssen*: Są trzy rzeczy, które uważam za szczególnie krytyczne. Po pierwsze gospodarka – bazuje ona na wolnym handlu, A wolny handel między Unią Europejską a USA jest bardz y ważny. Donald Trump chce najwyraźniej radykalnie ograniczyć taki handel, a to może oznaczać wojnę handlową między UE a USA. Drugi punkt – inaczej niż Barack Obama i John K erry jako szef dyplomacji , Trump nie jest zainteresowany tym, by wzmacniać Uni ę Europejsk ą , aby sama była w stanie uporać się ze swoimi politycznymi problemami. Przeciwnie, chce on osłabiać i destabilizować UE, najwyraźniej we współpracy z Władimirem Putinem. Rosyjski prezydent działa podobnie – to manifestuje się między innymi w finansowym wsparciu dla prawicowo – populistyczn ych lub radykalnie prawicowych partii w E uropie. Rysuje się t u pewna nowa oś, która nie może się nam jako Europejczykom podobać – jesteśmy brani w dwa ognie. Trzeci punkt – Trump oświadczył, że nie wierz y już w NATO, któr e uważa za przestarzałe. I to nie jest dobra wiadomość dla państw Europy Wschodniej, ponieważ bardzo mocno postawiły na NATO.
DW: Wspomniał pan Putina. Wielu Europejczyków boi się ewentualnego sojuszu między Putinem a T r um p em , ale Trump sam powiedział : » jeśli będę się dobrze rozumiał z Putinem, to jest to przecież coś dobrego « .
SJ: Generalnie odprężenie w relacjach między USA a Rosja jest zawsze czymś godnym poparcia. Problem w tym, że w Rosji mamy autorytarnego władcę, którego mało obchodzą prawa człowieka i demokracja, a w USA mamy teraz kogoś, kto najwyraźniej niezbyt poważnie traktuje fundamentalne zasady demokracji i współżycia społecznego. W czasach kryzysowych, kiedy właściwie chodzi o to, b y wzmacniać pokojowe wartości i otwarte społeczeństwa, co właśnie próbujemy robić tutaj w Unii Europejskiej, nie może to być celem politycznej współpracy. Odprężenie tak, a le nie kosztem wolności, demokracji i praw człowieka!
DW: Donald Trump powiedział, że NATO jest przestarzałe. Jednocześnie Rosja nie chce, by państwa bałkańskie, które nie są jeszcze członkami NATO, zostały nimi w przyszłości. Jak Pan to widzi?
SJ: Myślę że w najbliższych latach nie będzie żadnego poszerzenia NATO. T r ump nie będzie tym zainteresowany. A bez USA nie będzie tam żadnych istotnych postępów w kwestii bezpieczeństwa. USA były zawsze fundamentem NATO i nawet jeśli się wycofają tylko częściowo, to sojusz straci na znaczeniu. W ten sposób pod znakiem zapytania stanęły wszystkie plany rozwoju NATO – a to już jest dla Putina wielki sukces.
*dr Siebo Jansen – politolog i historyk w Instytucie Historii Anglo-Amerykańskiej na Uniwersytecie w Kolonii.
rozmawiała Zorica Ilic
tł. Bartosz Dudek