Do zabójstwa doszło 17 sierpnia 2008 r. w lesie w Wymysłowie w powiecie będzińskim. Dzień później zmasakrowane ciało ofiary znalazł grzybiarz. Z sekcji wynikało, że F. zmarł z powodu wykrwawienia po ranach zadanych ostrym narzędziem, przypuszczalnie nożem. Byłego prezydenta Zabrza zatrzymano i aresztowano w listopadzie 2009 roku. Zdaniem prokuratury motywem zbrodni był niemal milionowy dług byłego prezydenta. Jerzy G. pożyczył od Lecha F. 246 tys. złotych, a z odsetkami miał mu zwrócić prawie milion.
Po trwającym ponad dwa lata procesie katowicki sąd skazał byłego prezydenta Zabrza w 2013 roku na karę 25 lat pozbawienia wolności. Razem z Jerzym G. na ławie oskarżonych zasiadło czterech mężczyzn. Oskarżeni o współudział w zabójstwie bracia Robert i Rafał T., a także Mariusz F. zostali skazani na 25 lat więzienia. Tomasza L., który współpracował z prokuraturą, skazano na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Sędzia Jerzy Kapuściok stwierdził, że oskarżony zlecił porwanie, a następnie zamordował swojego wierzyciela.
Do wydanego w 2013 roku wyroku w poszlakowym procesie przychylił się Sąd Apelacyjny w Katowicach, nieznacznie tylko korygując wyrok I instancji. Przez cały czas trwania procesu 70-letni obecnie Jerzy G. utrzymywał, że jest niewinny i przekonywał, że w momencie zabójstwa Lecha F. był w innym miejscu. Obrona byłego prezydenta Zabrza zapowiada kasację.
