Home Polish — mix Nie zgłosił się ani jeden świadek wypadku Beaty Szydło. Śledczy: Przesłuchanie premier...

Nie zgłosił się ani jeden świadek wypadku Beaty Szydło. Śledczy: Przesłuchanie premier nie jest sprawą najbardziej pilną

376
0
SHARE

– Nie zgłosił się żaden bezpośredni świadek wypadku. Nie zgłosił się żaden kierowca, który teoretycznie miał tam być. Co pozwala nam coraz mocniej utwierdzać się w przekonaniu, że tam nikogo innego już nie było – oznajmił mediom w poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok…
Szybko nie dojdzie do przesłuchania poszkodowanej w wypadku w Oświęcimiu premier Beaty Szydło. • Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta Jakub Noch 20 lutego 2017
– Nie zgłosił się żaden bezpośredni świadek wypadku. Nie zgłosił się żaden kierowca, który teoretycznie miał tam być. Co pozwala nam coraz mocniej utwierdzać się w przekonaniu, że tam nikogo innego już nie było – oznajmił mediom w poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki. W interesujący sposób odniósł się też do kwestii przesłuchania premier Beaty Szydło.
Na to, że za fiatem seicento, który zderzył się z limuzyną szefowej rządu stało jeszcze kilka aut wskazywały zeznania 20-letniego Sebastiana podejrzanego o nieumyślne naruszenia zasad ruchu drogowego w czasie wydarzeń 10 lutego w Oświęcimiu. Po apelu krakowskich śledczych żaden nowy świadek się jednak nie zgłosił. Prokuratura podkreśla, iż jeszcze pracuje nad nagraniami z monitoringu, ale zarazem « utwierdza się w przekonaniu, że tam nikogo innego nie było ».
W poniedziałek prok. Włodzimierz Krzywicki odniósł się też do kwestii przesłuchania premier Beaty Szydło , która została w wypadku w Oświęcimiu poszkodowana. – Przesłuchanie pani premier nie jest w tym śledztwie sprawą najbardziej pilną – oznajmił. I poinformował, że po prawie dwóch tygodniach od zdarzenia prokuratura nie ustaliła jeszcze terminu przesłuchania Beaty Szydło. Być może dojdzie do niego dopiero w przyszłym tygodniu. Krzywicki nie ukrywał, że prokuratura oczekując na spotkanie z szefową rządu kieruje się m.in. « potrzebą ustalenia kalendarza ».
Przypomnijmy, iż na nieco inne traktowanie premier Beata Szydło liczyła chyba pisząc list do podejrzanego 20-latka. « Piszę do Pana także, aby zapewnić, że z mojej strony jest oczekiwanie, że ta sprawa będzie potraktowana jak każde inne takie zdarzenie. Wszystkie strony w prowadzonym postępowaniu mają te same prawa i obowiązki, a jako obywatele, przed organami sprawiedliwości jesteśmy równi. Nie dopuszczam myśli, że mogłoby być inaczej » – informowała. Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl Obserwuj mnie na Twitterze: @KubaNoch źródło: RMF FM POLUB NAS NA FACEBOOKU

Similarity rank: 3.1
Sentiment rank: -0.6