Home Polish — mix "Rz": Wypadek premier Szydło. Test z rządowym autem

"Rz": Wypadek premier Szydło. Test z rządowym autem

296
0
SHARE

« Rz »: Wypadek premier Szydło. Test z rządowym autem – Krakowska prokuratura badająca okoliczności wypadku z udziałem premier Beaty Szydło przetestowała identyczne audi A8 L security jak to rozbite w Oświęcimiu – pisze we wtorkowym wydaniu « Rzeczpospolita ». Eksperyment miał pokazać, czy kierowca BOR
Krakowska prokuratura badająca okoliczności wypadku z udziałem premier Beaty Szydło przetestowała identyczne audi A8 L security jak to rozbite w Oświęcimiu – pisze we wtorkowym wydaniu « Rzeczpospolita ». Eksperyment miał pokazać, czy kierowca BOR mógł bezpiecznie ominąć seicento i nie uderzyć w drzewo.
Zdjęcie
Do wypadku premier Szydło doszło w Oświęcimiu / Łukasz Kalinowski / East News
Do eksperymentu został wykorzystany samochód użytkowany przez prezydenta – czytamy w dzienniku.
Test przeprowadzili biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie i Politechniki Krakowskiej w ubiegłą środę w Warszawie. Jak pisze « Rzeczpospolita », śledczy nie zdradzili dokładnego miejsca badania.
Celem eksperymentu było prześledzenie toru jazdy i drogi hamowania. Chodziło też o sprawdzenie reakcji kierowcy BOR. Biegli zbadali m.in., ile potrzeba czasu, żeby pancerna limuzyna wytraciła prędkość przy nagłym hamowaniu; jak szybko kierowca był w stanie zahamować i jak pancerna limuzyna reaguje na skręt kierownicą – czytamy w « Rzeczpospolitej ».
« Kiedy kierowca BOR w Oświęcimiu odbił w lewo, by uniknąć zderzenia z seicento, być może nie spodziewał się, że wpadnie na drzewo, a reakcja samochodu mogła go zaskoczyć » – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem biegły w dziedzinie wypadków drogowych.
MSWiA po wypadku premier Beaty Szydło zapewniało, że audi prowadził doświadczony kierowca BOR. Okazało się jednak, że akurat takim modelem limuzyny praktycznie nie jeździł. Według ustaleń « Rzeczpospolitej », mężczyzna nie przeszedł szkolenia u producenta na identycznym modelu samochodu.
Do wypadku z udziałem premier Szydło doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto premier. Rządowa limuzyna następnie uderzyło w drzewo. W wypadku poszkodowana została premier i szef jej ochrony. Kierowca audi odniósł lżejsze obrażenia.
14 lutego kierowca seicento, Sebastian K., usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. 21-latek nie przyznał się do winy. Prokuratura nie podała treści jego wyjaśnień.
Więcej w « Rzeczpospolitej ».

Similarity rank: 1.1
Sentiment rank: -0.2