« Nie wiem, co mógł mieć na myśli minister Waszczykowski w tej sprawie » – przyznał wiceminister spraw zagranicznych.
Wszystko wskazuje na to, że wybór Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej ma istotną wadę polityczną
— powiedział na antenie Radia Zet wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
Właśnie wadę polityczną. Natomiast wady prawnej nie widzę
— dodał.
Odnosząc się do wypowiedzi szefa MSZ na antenie TVN24 , powiedział: wypowiedzi szefa MSZ na antenie TVN24
Nie wiem, co mógł mieć na myśli minister Waszczykowski w tej sprawie.
Jak zaznaczył Szymański:
Tryb wyboru przewodniczącego w ogóle jest bardzo słabo opisany.
Wiceminister spraw zagranicznych podkreślił, że przy wyborze szefa Rady Europejskiej jest wiele znaków zapytania.
Mieliśmy wątpliwości, co do tego w jaki sposób zgłaszani są kandydaci na to stanowisko i to jest absolutnie niecodzienna rzecz, że bez desygnacji, bez zgłoszenia ze strony państwa, powiedzenia można wybierać osobę na stanowisko przewodniczącego instytucji o czysto międzyrządowym charakterze, przypomnę, że w przypadku Komisji Europejskiej, która jest wspólnotowym ciałem tego typu prawo desygnacji jest zapisane, tutaj nie, dość dziwne, bym powiedział, z punktu widzenia dobrych reguł, zwyczajów tak powinno być. Ten zwyczaj w tym wypadku pogwałcono, więc jest miejsce na wątpliwości jest bardzo szerokie
— mówił Szymański.
Zwracaliśmy uwagę naszym partnerom w UE , że w przypadku Komisji Europejskiej, jak mówię ciała zupełnie wspólnotowego, prawo desygnacji jest szanowane. Tutaj okazało się, że nie trzeba tego szanować. To dziwne, bym powiedział
— dodał.
W moim przekonaniu prawnie nie ma podstaw żeby podważać dzisiaj ten wybór. To jest wybór, który został dokonany efektywnie. Natomiast z całą pewnością z poważną wadą polityczną
— zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>