Szef MSWiA Mariusz Błaszczak, pytany w czwartek o pomysł utworzenia w Polsce obozów kontenerowych dla uchodźców, oświadczył, że polskie państwo musi być na to przygotowane. « To sytuacja awaryjna » – zastrzegł Błaszczak.
« To jest pomysł w sytuacji awaryjnej, który sprawdza się na Węgrzech. Takie obozy kontenerowe są na przykład w Niemczech » – powiedział Błaszczak w Radiu ZET, gdzie był pytany o pomysł umieszczenia osób ubiegających się o status uchodźcy w blaszanych kontenerach otoczonych drutem kolczastym.
Powołując się na przykład Niemiec, dodał też, że kanclerz Angela Merkel ostatnio stwierdziła, że « w miastach już za dużo jest uchodźców ». « W związku z tym przekonywała, żeby zechcieli uprzejmie przenieść się na wieś. Odpowiedzią było to, że płonęły te obozy kontenerowe. Trzy dni temu pod Dunkierką w takim obozie doszło do zamieszek między jedną grupą uchodźców a drugą grupą uchodźców » – mówił Błaszczak.
Dopytywany, czy takie obozy powstaną w Polsce, Błaszczak odpowiedział, że « jeżeli będzie sytuacja awaryjna, musimy być przygotowani na wszystkie scenariusze ». « Była próba wywołania kryzysu w ubiegłym roku na granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna opanowała tą sytuację kryzysową, ale trzeba się liczyć również ze złymi scenariuszami. Trzeba być przygotowanym na to, żeby nie dopuścić do kryzysu » – powiedział Błaszczak.
O sprawę blaszanych kontenerów dla uchodźców, o których napisała « Gazeta Wyborcza » (według niej MSWiA przygotowało już rozporządzenie w tej sprawie) , w środę pytany był również wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Jak powiedział, decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Błaszczak był też pytany o to, czy prawdą jest, że osoba wyznająca islam lub pochodząca z kraju muzułmańskiego nie ma dziś szans na otrzymanie prawa do pobytu w Polsce. « Tak nie jest, natomiast dbamy o bezpieczeństwo. Mamy świadomość, że kryzys migracyjny jest faktem, i że kryzys migracyjny potęguje to zło, które dzieje się na zachodzie Europy, a więc sprzyja zamachom terrorystycznym » – odpowiedział Błaszczak.
Szef MSWiA krytykował też pomysł relokacji, zgodnie z którym kraje UE zobowiązały się do przyjmowania uchodźców. « Nie godzimy się na mechanizmy, które przyciągają fale migracji i to jest zasadnicza sprawa » – oświadczył Błaszczak.
Wcześniej szef MSWiA w TVP Info przekonywał, że relokacja nie tylko nie rozwiązuje problemu kryzysu migracyjnego, ale go potęguje. « Ten problem tylko jeszcze bardziej umacnia, rozwija, dlatego że handlarze ludźmi zacierają ręce, gdy słyszą takie komunikaty (o relokacji – PAP) , bo to oznacza, że Europa będzie przyjmować (uchodźców) , przynajmniej Komisja Europejska tak mówi » – powiedział Błaszczak.
We wrześniu br. wygasa przyjęty w 2015 roku program relokacji, w którym kraje UE zobowiązały się do przejęcia od Grecji i Włoch w ciągu dwóch lat co najmniej 98 tys. uchodźców. Każdemu krajowi przypisano kwotę uchodźców, którzy mają zostać przyjęci. Do tej pory jednak relokowano ok. 15 tys. osób. Słowacja i Węgry zaskarżyły te decyzje do Trybunału Sprawiedliwości UE, a polskie władze poparły tę skargę. (PAP)