Home Polish — mix "Wszyscy byliśmy w szoku" – bramkarz BVB

"Wszyscy byliśmy w szoku" – bramkarz BVB

351
0
SHARE

Bramkarz Borussii Dortmund Roman Buerki powiedział po serii eksplozji, które uszkodziły klubowy autokar, że piłkarze przez chwilę nie wiedzieli, co się dzieje. – Wszyscy byliśmy w szoku – relacjonował. Drużyna BVB była w drodze na mecz z Monaco w Lidze Mistrzów.
Krótko po odjeździe autokaru spod hotelu w dzielnicy Hoechsten, gdzie mieszkali dortmundczycy, doszło do trzech eksplozji. Ładunki prawdopodobnie zostały umieszczone przy drodze. Policja na razie nie poinformowała o szczegółach.
Poszkodowany został hiszpański obrońca Marc Bartra, który trafił do szpitala z ranami ręki.
« Ci co mogli położyli się na podłogę »
– O 19.15 wyjechaliśmy z hotelu. Gdy z małej uliczki wjechaliśmy na główną nagle usłyszeliśmy głośny wybuch. Siedziałem w ostatnim rzędzie, niedaleko Marca Bartry. On oberwał najbardziej, gdy tylna szyba się po prostu rozsypała. Po wybuchu wszyscy patrzyliśmy na siebie w szoku i ci co mogli położyli się na podłogę. Nie wiedzieliśmy, czy to koniec, czy stanie się coś jeszcze. Policja była bardzo szybko na miejscu. Wszyscy byliśmy w szoku. Nikt w takich chwilach nie myśli o rozegraniu meczu piłkarskiego – relacjonował Buerki.
Spotkanie ćwierćfinałowe zostało przełożone na środę na godzinę 18.45.
« W takich chwilach trzymamy się razem »
Wyrazy wsparcia wyraziło już kilka klubów, między innymi FC Barcelona, która o 20.45 zgodnie z planem rozpoczęła swój wyjazdowy mecz z Juventusem Turyn. Komunikaty wystosowały również VfB Stuttgart oraz lokalny rywal Borussii – Schalke 04 Gelsenkirchen. Kibice obu zespołów się nie lubią, często przy okazji meczów dochodzi do zamieszek na ulicach.
« W takich chwilach trzymamy się razem » – napisano na Twitterze Schalke.
PAP

Similarity rank: 2.3
Sentiment rank: -0.7