Założyciel Frontu Narodowego i jego lider w latach 1972-2011, Jean-Marie Le Pen ocenił w wypowiedzi dla stacji RTL, że kampania obecnej przywódczyni Frontu, Marine Le Pen, była zanadto skoncentrowana na kwestiach związanych z UE zamiast na sprawach krajowych.
W ocenie założyciela FN, « poświęcając tyle miejsca postulatowi wyjścia ze strefy euro i zagadnieniom emerytur, Marine Le Pen położyła swą kampanię ».
– Francji należało mówić o jej rzeczywistych problemach: tych związanych z demografią oraz tych wynikających z masowej imigracji – zaznaczył.
Podobną opinię wyraziła siostrzenica kandydatki skrajnej prawicy, wnuczka Jean-Marie Le Pena, Marion Marechal-Le Pen, która jest deputowaną z ramienia Frontu. W jej ocenie, podjęta w końcowej fazie kampanii wyborczej próba złagodzenia stanowiska jej ciotki w sprawie euro była spóźniona i nie została właściwie zrozumiana przez wyborców.
Marine Le Pen uczyniła z wyjścia ze strefy euro kamień węgielny swej polityki, ale nie wszyscy wyborcy FN popierają ten postulat. Deklarując zaś słusznie pod koniec swej kampanii, że « odrzucenie euro nie jest warunkiem programu gospodarczego Frontu i że sprawa może zaczekać, stając się np. przedmiotem ogólnonarodowego referendum » kandydatka skrajnej prawicy « wprowadziła pewien zamęt w głowach swych sympatyków » – zaznaczyła w wypowiedzi dla stacji France 2 Marechal-Le Pen.
– Nie udało się nam przekonać wyborców, że w tym głosowaniu wybieramy Francję albo głosujemy przeciw niej; że to jest plebiscyt « za » lub « przeciwko » masowemu napływowi imigrantów, głosowanie « za » lub « przeciwko » Unii Europejskiej, jaką znamy – powiedziała. « – tej lekcji przyjdzie nam jeszcze wyciągnąć wnioski – dodała.
« Zupełnie nowa siła polityczna »
Sama Marine Le Pen, która uzyskała w drugiej turze wyborów prezydenckich 34,95 proc. oddanych głosów, podczas gdy jej zwycięski rywal otrzymał 65,05 proc. głosów (przy podliczonych 94 proc.) , zapowiedziała, że Front Narodowy będzie wymagać gruntownej przebudowy i reformy.
Jej zastępca i zarazem szef kampanii wyborczej kandydatki FN, Florian Philippot nie wykluczył podczas wystąpienia w stacji telewizyjnej TF1, że partia zmieni niedługo swą nazwę i « zostanie przekształcona w zupełnie nową siłę polityczną ».
« Aktywiści, a nie Pan Philippot »
Jean-Marie Le Pen wieloletni deputowany krajowy do Zgromadzenia Narodowego oraz poseł do Parlamentu Europejskiego, pięciokrotny kandydat w wyborach prezydenckich, obarczył bezpośrednią odpowiedzialnością za klęskę wyborczą swej córki, która w 2015 r. wykluczyła go z partii, właśnie Floriana Philipota.
– Nie pozwolę Frontowi Narodowemu tak po prostu zniknąć – powiedział 89-letni Le Pen w wywiadzie dla Franceinfo w niedzielę wieczorem. – I nie zgodzę się, by nazwa Frontu Narodowego przestała być używana; będziemy mieć kongres i to aktywiści FN, a nie Pan Philippot będą o tym decydować – podkreślił Jean-Marie Le Pen.
PAP