Dziecko wypadło z okna mieszkania na siódmym piętrze wieżowca w Dąbrowie Górniczej (Śląskie) . 2,5-latek zginął na miejscu. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Jak poinformowała sierżant sztabowy Magdalena Wiśniewska z zespołu prasowego śląskiej policji, zanim doszło do wypadku chłopiec był w domu pod opieką rodziców. Oboje byli trzeźwi.
21-letnia matka i 24-letni ojciec dziecka są w szoku. Zapewniono im opiekę psychologa.
Śledztwo prokuratury
– Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek, jednak na tym etapie postępowania trudno cokolwiek przesądzać. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia – powiedziała sierż. Wiśniewska.
Informację o wypadku policjanci otrzymali w niedzielę ok. 18.20 z centrum powiadamiania ratunkowego. Chłopiec wypadł z okna bloku mieszkalnego przy ul. Kościuszki. Dziecka nie udało się uratować mimo prowadzonej reanimacji.
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej wszczęła śledztwo w tej sprawie.
PAP