Andrzej Duda udzielił TVN24 wywiadu na żywo. Konstytucja, sądy, konflikt z Antonim Macierewiczem – po tych poważnych tematach Duda musiał odpowiedzieć na kilka o zupełnie innym charakterze.
Na koniec rozmowy Bogdan Rymanowski zapytał Andrzeja Dudę, czy « zajrzał do atlasu ». Prezydent chyba nie zrozumiał w pierwszej chwili, że to nawiązanie do słynnego już « Atlasu kotów » Jarosława Kaczyńskiego.
– To nie był atlas kotów? – dziennikarz naprowadził go na gorący temat, który obiega internet w ostatnich dniach.
– Bardzo lubię koty – odpowiedział Duda .
– A ma pan kota? – zapytał Rymanowski.
– Córka ma kota i ten kot akurat w tym momencie jest u nas. Bardzo, bardzo lubię te zwierzęta. Zresztą moi rodzice też mają i moja siostra też ma w swoim domu, więc koty są u nas w rodzinie – powiedział prezydent.
Najważniejsze wątki wywiadu z prezydentem znajdziesz tutaj: Andrzej Duda udziela wywiadu Rymanowskiemu. Ten nagle: « Trochę jest pan bezradny » >>>
– Rozmawiacie z prezesem na temat kotów? – zapytał na koniec Rymanowski.
– Rzadko, czasem tak – odpowiedział Andrzej Duda i zaczął się śmiać .
– Może najwyższa pora – zakończył dziennikarz.
Wypowiedź prezydenta szybko obiegła portale, cytowała ją Polska Agencja Prasowa. « Atlas kotów » jak zasłona dymna?
Skąd wziął się temat « Atlasu kotów »? Na ostatnim posiedzeniu Sejmu prezes Jarosław Kaczyński przeglądał w ławach Sejmowych « Atlas kotów ». Zdjęcia szybko obiegły internet. Zyskały ogromną popularność i trafiły nawet do mediów zagranicznych. Później prezes przekazał słynną już książkę na aukcję charytatywną. Dochód będzie przeznaczony na pomoc kotom.
Część komentatorów zwracała uwagę, że akcja z « Atlasem kotów » może być odwracaniem uwagi od przepychanej przez PiS zmiany w sądach, a także ocieplaniem wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest tajemnicą, że prezes to miłośnik kotów.
« Wiadomości » ironizowały: « Koty prezesa postrachem opozycji ». TVP Info pytała polityków o koty. Ale pojawiły się też komentarze. « Polska demokracja gaśnie, a my o kotach. Gdy PiS dorzyna ład konstytucyjny, prezes Kaczyński prowokacyjnie przegląda książeczkę o kotach » – pisał Adam Szostkiewicz.
« Powiedzcie staremu, żeby przestał strzelać z balkonu do jeleni ». Sprawdzamy, czemu zwierzęta w Polsce nie mają lekko [MAKE POLAND GREAT AGAIN odc. 10] Na koniec rozmowy Bogdan Rymanowski zapytał Andrzeja Dudę, czy « zajrzał do atlasu ». Prezydent chyba nie zrozumiał w pierwszej chwili, że to nawiązanie do słynnego już « Atlasu kotów » Jarosława Kaczyńskiego. – To nie był atlas kotów? – dziennikarz naprowadził go na gorący temat, który obiega internet w ostatnich dniach. – Bardzo lubię koty – odpowiedział . – A ma kota? – zapytał Rymanowski. – i ten kot akurat w tym momencie jest u nas. Bardzo, bardzo lubię te zwierzęta. Zresztą moi rodzice też mają i moja siostra też ma w swoim domu, więc koty są u nas w rodzinie – powiedział prezydent. Najważniejsze wątki wywiadu z prezydentem znajdziesz tutaj: – Rozmawiacie z prezesem na temat kotów? – zapytał na koniec Rymanowski. – Rzadko, czasem tak – odpowiedział i . – Może najwyższa pora – zakończył dziennikarz. Wypowiedź prezydenta szybko obiegła portale, cytowała ją Polska Agencja Prasowa. Skąd wziął się temat « Atlasu kotów »? Na ostatnim posiedzeniu Sejmu prezes Jarosław Kaczyński przeglądał w ławach Sejmowych « Atlas kotów ». Zdjęcia szybko obiegły internet. Zyskały ogromną popularność i trafiły nawet do mediów zagranicznych. Później prezes przekazał słynną już książkę na aukcję charytatywną. Dochód będzie przeznaczony na pomoc kotom. Część komentatorów zwracała uwagę, że akcja z « Atlasem kotów » może być odwracaniem uwagi od przepychanej przez zmiany w sądach, a także ocieplaniem wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest tajemnicą, że prezes to miłośnik kotów. « Wiadomości » ironizowały: « Koty prezesa postrachem opozycji ». Info pytała polityków o koty. Ale pojawiły się też komentarze. « Polska demokracja gaśnie, a my o kotach. Gdy PiS dorzyna ład konstytucyjny, prezes Kaczyński prowokacyjnie przegląda książeczkę o kotach » – Adam Szostkiewicz.