Home Polish — mix Jeden pracownik Twittera uratował cały świat od Trumpa. Na 11 minut

Jeden pracownik Twittera uratował cały świat od Trumpa. Na 11 minut

367
0
SHARE

Prezydent USA, Donald Trump został « zablokowany » w serwisie Twitter w ramach żartu pracownika świętującego ostatni dzień w pracy.
Doceń i poleć nas
Tak właśnie. Pracownik, który akurat spędzał w Twitterze swój ostatni dzień wpadł na „genialny” pomysł, który zelektryzował właściwie wszystkie media – począwszy od tych technologicznych, a skończywszy nawet na tych skupionych głównie na ogólnych informacjach. W związku z jego – według niektórych – genialnym pomysłem, konto prezydenta USA, Donalda Trumpa zostało… zdezaktywowane. Jeden człowiek zdołał zrobić coś, czego nie udało się całemu sztabowi przeciwników obecnie urzędującej głowy amerykańskiego mocarstwa.
Na początku Twitter twierdził, że zdezaktywowanie konta było zwyczajnym błędem ludzkim, jednak tuż po bardzo krótkim śledztwie stwierdzono, iż związek ze sprawą miał wspomniany wyżej pracownik, który postanowił w taki sposób uczcić swój ostatni dzień pracy w firmie . Donald Trump na Twitterze był nieobecny tylko przez 11 minut i o fakcie tym dowiedział się tuż po tym, jak je przywrócono.
Prawdopodobnie tylko bardzo krótki czas nieobecności konta Donalda Trumpa na Twitterze pozwolił na uniknięcie sporego skandalu. Przeciwnicy prezydenta USA od razu pomyśleli o tym, że „góra” popularnego serwisu społecznościowego powiedziała: „dość” nierzadko agresywnym treściom przekazywanym przez tego człowieka. Okazało się, że jest nieco inaczej – dezaktywacja konta była wynikiem inwencji tylko jednego pracownika. Co ciekawe, niektórzy zaczęli nazywać go „bohaterem”, a inni natomiast oferowali mu pracę – w podzięce za „odwagę”.
Through our investigation we have learned that this was done by a Twitter customer support employee who did this on the employee’s last day. We are conducting a full internal review. https://t.co/mlarOgiaRF
— Twitter Government (@TwitterGov) 3 listopada 2017
Jakimikolwiek motywami kierował się ten człowiek, pewne jest jedno. Udało mu się stworzyć ogromną burzę w mediach, a ponadto – skłonił Twittera do tego, aby wnikliwiej przyglądać się działaniom swoich pracowników. Już teraz zapowiedziano, że wdrożone zostaną mechanizmy weryfikacyjne, które pozwolą uniknąć podobnych incydentów w przyszłości. A warto wiedzieć, że człowiek odpowiedzialny za całą sprawę był jedynie… pracownikiem działu kontaktu z użytkownikami.
Doceń i poleć nas
„Udało mu się stworzyć ogromną burzę w mediach” W których mediach??? Wszystkie media mówią o Donnie Brazile, która przyznała, że partia demokratyczna oszukała Sandersona i wytypowała Clinton wbrew swoim członkom.
Mocna sprawa, ale nie na AW niestety.:(
Dlaczego nie? Donna Brazile przyznała, że informacje, które rok temu podało WikiLeaks były prawdziwe. Rok temu było wiadomo, że Berni został oszukany, ale informacje pochodziły tylko od WikiLeaks. Podobnie jak teraz Trumpowi zarzucano im, że to od Rosjan. Teraz można chyba powiedzieć, że tamta informacja była prawdziwa. Jeżeli jakieś źródło jak WikiLeaks podaje jakieś informacje, które okazują się prawdziwe wskazuje to na to, że jest to dobre źródło, któremu można zaufać w przyszłości. To jest chyba dobry temat na AW: wiarygodność WikiLeaks wzrosła.
U nas jest cała lista polityków do takiego zablokowania:D
Ale Piechocińskiego to Ty szanuj.;)

Continue reading...