Home Polish — mix Premier: nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną

Premier: nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną

466
0
SHARE

Polska ekipa Adama Bieleckiego i Denisa Urubko, przerwała wejście na K2, ale osiągnęła inny, ważniejszy szczyt – szczyt bohaterstwa; dotarli do Elizabeth Revol; nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną – napisał w niedzielę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Polska ekipa Adama Bieleckiego i Denisa Urubko, przerwała wejście na K2, ale osiągnęła inny, ważniejszy szczyt – szczyt bohaterstwa; dotarli do Elizabeth Revol; nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną – napisał w niedzielę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
« Polska ekipa Adama Bieleckiego i Denisa Urubko przerwała wejście na K2, ale osiągnęła inny, ważniejszy szczyt. Szczyt bohaterstwa. Dotarli do Francuzki Elizabeth Revol. Warunki uniemożliwiły im pójść dalej. Nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną » – napisał szef rządu.
W niedzielę ekipa ratunkowa sprowadziła z Nanga Parbat do obozu pierwszego na wysokości 4850 m Elisabeth Revol. Przed południem dwa helikoptery zabrały z Nanga Parbat do Skardu Revol oraz Adama Bieleckiego, Denisa Urubkę, Jarosława Botora i Piotra Tomalę, którzy sprowadzali z góry francuską alpinistkę.
Wcześniej w niedzielę kierownik komitetu organizacyjnego wyprawy na K2 Janusz Majer przekazał, że « ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne, nie ma już żadnych szans na akcję ratunkową po Tomasza Mackiewicza, który znajduje się na Nanga Parbat na wysokości około 7200 m ».
25 stycznia Revol i Mackiewicz byli na Nanga Parbat na wysokości około 8000 m i – według niektórych źródeł – stanęli na wierzchołku. W południe chmury przesłoniły kopułę szczytową, a polsko-francuska para w odwrocie utknęła na wysokości ok. 7400 m.
Z akcją ratunkową wyruszyła grupa polskich himalaistów – Adam Bielecki, Denis Urubko, Jarosław Botor i Piotr Tomala – uczestnicząca w wyprawie na K2, szczycie odległym od Nanga Parbat w linii prostej o prawie 200 km. W sobotę pod wieczór ekipa ta dotarła dwoma helikopterami blisko obozu pierwszego. Mimo zapadających ciemności, wspinaczkę rozpoczęli Bielecki i Urubko, którzy dotarli do schodzącej Revol. Następnie do góry wyszli Botor i Tomala by wspomagać ewakuację francuskiej alpinistki. Elizabeth Revol i polscy himalaiści dotarli do bazy w niedzielę.
Sport
K. Wielicki: helikoptery zabrały z Nanga Parbat polskich himalaistów
i Francuzkę
« Dwa helikoptery zabrały z Nanga Parbat Elisabeth Revol oraz Adama Bieleckiego, Denisa Urubkę, Jarosława Botora i Piotra Tomalę, którzy sprowadzali z góry francuską alpinistkę » – poinformował PAP kierownik narodowej wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki.
Francuskie media podkreślają, że akcja ratunkowa ze strony Polaków, którzy wspinali się w bardzo szybkim tempie, by ratować Revol, była niezwykle spektakularna. Dziennik « Le Figaro » podkreśla, że « była ona wyjątkowo niebezpieczna ».
Koordynator akcji ze strony francuskiej Ludovic Giambiasi oraz mąż alpinistki Jean-Christophe Revol podziękowali wszystkim osobom, zaangażowanym w ratowanie Francuzki. Napisali też: « Z głębokim bólem myślimy o Tomku, który na zawsze pozostanie zapisany w historię Nanga Parbat i całego świata ».
Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę zdobycia zimą Nanga Parbat, a Revol po raz czwarty. Tym razem wyruszyli we dwójkę, działali w stylu alpejskim, sportowym, bez żadnego wsparcia ze strony tragarzy oraz nie mając tlenu w butlach.
20 stycznia rozpoczęli wspinaczkę na wierzchołek, ale ostatecznie zeszli do obozu drugiego. 22 stycznia z nadesłanego przez Francuzkę SMS wynikało, że są w obozie trzecim, planują wyjście wyżej i atak szczytowy 25 stycznia. Tego dnia byli na wysokości około 8000 m i – według niektórych źródeł, a przede wszystkim Revol – stanęli na wierzchołku. W południe chmury przesłoniły kopułę szczytową, a polsko-francuska para w odwrocie utknęła na wysokości ok. 7400 m.
Nanga Parbat (8126 m) jest jednym z najbardziej wymagających ośmiotysięczników. Należy do szczytów wyjątkowo trudno dostępnych i niebezpiecznych. Świadczy o tym chociażby liczba dotychczasowych zdobywców, nieznacznie przekraczająca 300 osób.
Pod względem wypadków śmiertelnych « Naga Góra » zajmuje niechlubne, drugie miejsce, za K2 (8611 m). Historia podboju to przede wszystkim zmagania niemieckich alpinistów. Próby zdobycia wierzchołka w latach 1895–1950 pochłonęły 31 ofiar, a od 1953 roku drugie tyle. W środowisku alpinistów Nanga Parbat nazywana jest « zabójczą górą ». Posiada największą wysokość względną na świecie – około 7000 m. Baza główna po stronie północnej znajduje się około 3600 m n.p.m i jest najniżej położoną ze wszystkich baz pod ośmiotysięcznikami.(PAP)
agzi/ mok/

Continue reading...