Home Polish — mix Negocjacje płacowe w PGG. "Nie ma co napędzać wzajemnie emocji"

Negocjacje płacowe w PGG. "Nie ma co napędzać wzajemnie emocji"

273
0
SHARE

W naszej największej węglowej spółce, czyli Polskiej Grupie Górniczej, zatrudniającej około 43 tys. osób, trwa batalia o podwyżki płac. Rozmowy płacowe prowadzone 26 marca zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności.
Zarząd Polskiej Grupy Górniczej proponuje przeznaczenie na podwyżki 200 mln zł (planowany zysk na ten rok), natomiast koszt propozycji związkowych szacuje na 429 mln zł. Związkowcy wskazują, że taki szacunek zarządu nie ma pokrycia w rzeczywistości. Według związków chodzi im bowiem o sumę 380 mln zł.
Zarząd PGG liczy, że kolejne negocjacje zakończą się osiągnięciem porozumienia. Związkowcy uważają, że ich żądania wcale nie są wygórowane.
– Naszych żądań nie można nazwać wygórowanymi. Przedstawiliśmy naprawdę wyważoną propozycję – twierdzi Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w Polskiej Grupie Górniczej. – Według naszych wyliczeń zwiększenie wydobycia we wszystkich kopalniach PGG w sumie o 650 tys. ton pozwoliłoby spokojnie sfinansować proponowaną przez nas podwyżkę. To jest realne i osiągalne. I tak naprawdę wymaga jedynie poprawy sposobu zarządzania niektórymi kopalniami w spółce – ocenia Bogusław Hutek.
Jakie są nastroje i oczekiwania przed negocjacjami, które mają się odbyć 9 kwietnia?
– Oczekujemy szybkiego i sprawnego postępowania mediacyjnego, które przybliży nas do porozumienia, bo spółce potrzebny jest spokój i wydobycie, które pozwoli na realizację postulatu wzrostu wynagrodzeń – zaznacza w rozmowie z portalem WNP.pl Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80. – Nie ma co napędzać wzajemnie emocji. Jedni będą twierdzić, że są to postulaty wygórowane, dla innych będzie to z kolei zbyt mało.
Według Ziętka chodzi o to, aby dać jasny sygnał, że Polska Grupa Górnicza będzie podnosić płace, co przyciągnie nowych pracowników i pozwoli już zatrudnionym w kopalniach związać z nimi swoją przyszłość.

Continue reading...