Home Polish — mix Wybory samorządowe. SLD śni o potędze. I kusi PSL

Wybory samorządowe. SLD śni o potędze. I kusi PSL

381
0
SHARE

Sojusz Lewicy Demokratycznej myśli o wspólnych listach do sejmików wojewódzkich z Polskim Stronnictwem Ludowym. W Warszawie Włodzimierz Czarzasty chce, by na prezydenta kandydował Andrzej Celiński.
– Według sondażu, który zamówiliśmy, w koalicji z ludowcami w wyborach do sejmików możemy liczyć na 20 proc. głosów w skali kraju – mówi polityk SLD. Ale przyznaje, że w regionach, gdzie Sojusz liczy na kilkanaście proc., entuzjazmu dla koalicji nie ma. Obronimy samorząd przed obecną ekipą
Partia Czarzastego od dawna szuka sojuszników do wyborów samorządowych. Wcześniej nie wyszło z Platformą i Nowoczesną, nie doszło też do porozumienia ze środowiskiem Barbary Nowackiej ani z Zielonymi. Przyszedł więc czas na ludowców. Polityk z władz SLD przypisuje pomysł zbliżenia z PSL Czarzastemu. – Naszym głównym celem jest obrona samorządu przed obecną ekipą. Jeśli powstaną dwa opozycyjne bloki, czyli PO – Nowoczesna oraz SLD – PSL, to PiS przegra w 15 województwach – relacjonuje wyniki sondażu polityk Sojuszu. PSL nie chciał PO, ani Nowoczesnej
PSL deklarował, że do sejmików nie chce partnera. Odmówił już PO i Nowoczesnej. – Nasz elektorat to widzowie TVP Info, dla których Platforma to wróg. Utwierdzają ich w tym co niedziela bracia w sutannach, więc koalicja ze Schetyną nijak się nie sumuje. W Platformie to rozumieją, nikt do nikogo nie ma pretensji – mówi polityk z władz PSL. Ludowcy potwierdzają, że są przymiarki do wspólnego startu z SLD. – Można powiedzieć, że to decyzja kierunkowa. Nic więcej. Pomysł ma przeciwników, będziemy analizować ich sondaż – mówi osoba z krajowych władz partii. I dodaje: – Wiemy, że w SLD potrzebują dobrego wyniku w wyborach samorządowych, bo chcą wrócić na Wiejską, do tego jesteśmy im potrzebni.
ZOBACZ TEŻ: Gigant wśród karłów. SLD wraca na scenę
Inny ludowiec narzeka, że chwilę po rozpoczęciu rozmów Czarzasty zaczął opowiadać publicznie, że ma dwójkę na Mazowszu, za Adamem Struzikiem. – Skąd to wie? PSL jest partią demokratyczną, u nas niczego się nie narzuca. SLD, niby takie doświadczone, a zachowuje się jak młody kelner, który jeszcze nie doniósł, a już rozlał – zauważa nasz rozmówca. – Zobaczymy, jak pójdą rozmowy. Nie wykluczam koalicyjnej listy, trzeba będzie zacisnąć zęby i osiągnąć cel – podsumowuje ważny polityk PSL.

Continue reading...