Home Polish — mix Atomowe szachy Trumpa i Kima w Singapurze. Po rozmowach cisza, więc świat...

Atomowe szachy Trumpa i Kima w Singapurze. Po rozmowach cisza, więc świat komentuje je inaczej

327
0
SHARE

Donald Trump i Kim Dzong Un rozmawiali w cztery oczy, a dotychczas nie pojawiły się oficjalne podsumowania spotkania. Komentatorom politycznych realiów pozostały na razie spekulacje, za to historyczne spotkanie w Singapurze na celownik wzięli karykaturzyści i rysownicy.
Spotkanie Donalda Trumpa i Kim Dzong Una w Singapurze trwało około 40 minut, później przywódcy Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej spotkali się w szerszym gronie, razem z delegacjami swoich krajów. Wciąż nie ma oficjalnych publikacji jednego bądź drugiego państwa, dlatego międzynarodowi komentatorzy raczej wróżą z fusów, wskazując np. na mowę ciała obu przywódców.
Ponieważ treść rozmów i ich ewentualne konsekwencje pozostaną niewiadomą jeszcze kilka godzin, za komentowanie historycznego spotkania (pierwszy raz prezydent USA rozmawiał z przywódcą Korei Północnej) zabrali się rysownicy i karykaturzyści, którzy popuścili wodze fantazji i dzielą się swoimi interpretacjami wielkiej polityki na Twitterze. Kim i Trump oraz atomowa partia szachów
Jedna z bardziej wymownych prac jest autorstwa holenderskiego rysownika Rubena L. Oppenheimera, która pojawiła się na dwa dni przed szczytem w Singapurze, jednak pozostaje aktualna i robi furorę w sieci.
Trump i Kim rozgrywający niezwykłą partię szachów? Pomysł wydaje się być banalny, ale na tym rysunku ważne są dwa szczegóły. Pierwszy to figury w kształcie rakiet (więcej atomowych pocisków w tej partii ma Trump), a drugi – przyciski do resetowania zegara szachowego, które mają na sobie znak ostrzegający przed radioaktywnością.
Wątek posiadania broni nuklearnej podjął także Satish Acharya, który przedstawił świat zastanawiający się « Czy on zrezygnuje ze swojej broni »? A w roli głównej uzbrojeni w głowice jądrowe Donald Trump i Kim Dzong Un .
Z kolei Jim Morin, dwukrotny laureat nagrody Pulitzera za swoje prace, zastanawia się, czy Donald Trump po tym spotkaniu nie zechce rozszerzyć G7 do G9, nie tylko o Rosję, ale też o Koreę Północną.
Pojawiają się też nawiązania do ostatniego sporu Trumpa z premierem Kanady Justinem Trudeau. Prezydent USA zwraca się tam do Kim Dzong Una: Zostańmy przyjaciółmi. Tyle tylko, że robi to w momencie, gdy trzyma kanadyjskiego szefa rządu za bieliznę.
To co prawda nie jest karykatura, ale portrety Kim Dzong Una i Donalda Trumpa w piasku? To jak najbardziej możliwe, a wizerunki przywódców oddziela napis: « Niech zapanuje pokój ».
Spotkanie i trwało około 40 minut, później przywódcy spotkali się w szerszym gronie, razem z delegacjami swoich krajów. Wciąż nie ma oficjalnych publikacji jednego bądź drugiego państwa, dlatego międzynarodowi komentatorzy raczej wróżą z fusów, wskazując np. na mowę ciała obu przywódców. Ponieważ treść rozmów i ich ewentualne konsekwencje pozostaną niewiadomą jeszcze kilka godzin, za komentowanie historycznego spotkania (pierwszy raz rozmawiał z przywódcą Korei Północnej) zabrali się rysownicy i karykaturzyści, którzy popuścili wodze fantazji i dzielą się swoimi interpretacjami wielkiej polityki na Twitterze. Jedna z bardziej wymownych prac jest autorstwa holenderskiego rysownika Rubena L. Oppenheimera, która pojawiła się na dwa dni przed szczytem w Singapurze, jednak pozostaje aktualna i robi furorę w sieci. i Kim rozgrywający niezwykłą partię szachów? Pomysł wydaje się być banalny, ale na tym rysunku ważne są dwa szczegóły. Pierwszy to figury w kształcie rakiet (więcej atomowych pocisków w tej partii ma Trump), a drugi – przyciski do resetowania zegara szachowego, które mają na sobie znak ostrzegający przed radioaktywnością. Wątek posiadania broni nuklearnej podjął także Satish Acharya, który przedstawił świat zastanawiający się « Czy on zrezygnuje ze swojej broni »? A w roli głównej uzbrojeni w głowice jądrowe i. Z kolei Jim Morin, dwukrotny laureat nagrody Pulitzera za swoje prace, zastanawia się, czy Donald Trump po tym spotkaniu nie zechce rozszerzyć G7 do G9,, ale też o Koreę Północną. Pojawiają się też nawiązania do z. USA zwraca się tam do Kim Dzong Una: Zostańmy przyjaciółmi. Tyle tylko, że robi to w momencie, gdy trzyma kanadyjskiego szefa rządu za bieliznę. To co prawda nie jest karykatura, ale portrety i w piasku? To jak najbardziej możliwe, a wizerunki przywódców oddziela napis: « Niech zapanuje pokój ».

Continue reading...