Radość Meksykanów po golu strzelonym przez Hirvinga Lozano miała zaskakujące skutki. Szał, jaki zapanował w 35. minucie meczu, przełożył się na…
Moment radości meksykańskich kibiców zanotowali naukowcy z Instytutu Badań Geologicznych i Atmosferycznych. Na wykresie udostępnionym na Twitterze widać wzmożoną aktywność sejsmiczną w czasie, gdy Lozano strzelił gola w meczu z Niemcami.
Radosny futbol – tak w dwóch słowach można opisać grę Meksyku w pierwszej połowie starcia z Niemcami. Gracze trenera Juana Carlosa Osorio od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku i zaskoczyli mistrzów świata już w 2. minucie. Hirving Lozano wpadł z piłką w pole karne, ale jego strzał zablokował jeden z rywali. Po chwili odpowiedzieli Niemcy, jednak Timo Werner posłał piłkę z ostrego kąta obok słupka.
Obie ekipy co chwilę sprawdzały swoją czujność strzałami z dystansu. Uderzenia były na tyle przewidywalne, że Maunel Neuer i Guillermo Ochoa nie mieli z nimi problemów. Meksykanom bardzo odpowiadało szybkie tempo meczu na Łużnikach, a zespół Joachima Loewa miał ogromne problemy z ich kontrami. W 35. minucie nasi zachodni sąsiedzi skapitulowali po zabójczej akcji Meksyku. Javier Hernandez podał do Lozano, ten zbiegł do środka, minął jednego obrońcę i uderzył przy bliższym słupku prosto do siatki. Mistrzowie świata mogli wyrównać bardzo szybko, jednak Toni Kroos z rzutu wolnego tylko trafił w poprzeczkę. Do przerwy gracze z Ameryki Północnej utrzymali swój styl gry.
Na drugą połowę Niemcy wyszli w niezmienionym składzie, co było sporym zaskoczeniem. Wydawało się, że selekcjoner Loew będzie chciał od razu wzmocnić ofensywę swojej drużyny. Meksykanie dalej grali swoje, chociaż byli już trochę ostrożniejsi w przeprowadzaniu kontrataków. W 58. minucie Carlos Vela dostał piłkę od Chicharito, ale nie udało mu się oddać strzału. Chwilę później Joshua Kimmich próbował szczęścia uderzeniem z przewrotki. To była efektowna próba, jednak piłka wylądowała na siatce. Z każdą chwilą Niemcy przyspieszali w ataku, nabrali jeszcze pewności po wejściu Marco Reusa. Gracze z Meksyku schowali się na swojej połowie. Przyjmowali kolejne ciosy, ale cały czas pozostawali niepokonani. W 82. minucie mieli piłkę meczową, jednak Miguel Layun, mimo że miał mnóstwo miejsca, kopnął piłkę za wysoko. Do ostatnich minut Niemcy walczyli chociaż o punkt w tym meczu, ale Meksyk wytrzymał do końca i sensacyjny wynik na Łużnikach stał się faktem.
Czytaj także: Sensacja na Łużnikach! Meksyk pokonał mistrzów świata