Andrzej Duda sugeruje, że zablokuje propozycję PiS dotyczącą zmian w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Wet za wet, tak można by było podsumować przyszłe działania prezydenta, jeśli Andrzej Duda zawetuje nowelizację ordynacji do Parlamentu Europejskiego. A zarówno z PiS jak i pałacu prezydenckiego docierają takie sygnały. W rozmowie z Piotrem Zarembą Andrzej Duda mówi, że skłania się w kierunku zablokowania propozycji.
– Nie widzę potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do parlamentu europejskiego. Wszyscy przyznają, że realny próg wyborczy będzie podniesiony do poziomu co najmniej 11,12 procent. To w praktyce eliminuje mniejsze ugrupowania. Jakaś część polskiego społeczeństwa będzie miała poczucie pozbawienia reprezentacji w europarlamencie. Kwestionuję to z demokratycznych pozycji, próg pięcioprocentowy to rozsądne rozwiązanie. Nie widzę potrzeby wymuszania w ten sposób systemu dwupartyjnego. Nie widzę potrzeby wymuszania koalicji wyborczych na warunkach największych partii. Mocno skłaniam się w kierunku zablokowania tej propozycji – mówi prezydent w « Dzienniku Gazecie Prawnej ».
Pytana przez nas osoba z otoczenia prezydenta, czy zawetowanie nowelizacji ordynacji do Parlamentu Europejskiego ma być rewanżem za utopienie przez PiS w Senacie referendum, reaguje uśmiechem. Najwidoczniej prezydent jest rozżalony po odrzuceniu jego propozycji i nie chciał, by PiS uratowało go przed frekwencyjną porażką w referendum.
Czytaj także: Kukiz’15, PSL, Razem i Prawica RP apelują do prezydenta o weto