– Nie zrealizowano znamion zarzucanych im czynów zabronionych – zawyrokował Sąd Rejonowy w Warszawie i odstąpił od ukarania uczestników zgromadzenia pod Sejmem w grudniu 2016 r. – Poczytaj o najważniejszych wydarzeniach z kraju. Poznaj opinie i komentarze. Weź udział w dyskusji.
Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnił osoby, które w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 r. protestowały przed Sejmem i blokowały wyjazd posłów. –
Zgromadzenie było spontaniczne, powstałe z istotnych dla funkcjonowania
Państwa pobudek – uzasadniał wyrok.
Sąd pierwszej instancji uniewinnił wszystkich 13 działaczy Obywateli RP . – Obwinieni przyszli skorzystać z prawa, które gwarantuje im Konstytucja. Trudno zrozumieć działania polegające na ograniczeniu im tego prawa – podkreślał sędzia Łukasz Biliński. Przekonywał, że obwinieni nie mogli popełnić wykroczenia polegającego na uczestnictwie w zgromadzeniu pomimo jego rozwiązania, ponieważ decyzja komendanta stołecznego policji w tej sprawie nie miała mocy prawnej. Zabrakło uzasadnienia i ostrzeżenia. Nie było również mowy, zdaniem sędziego, o blokowaniu dróg wokół Sejmu, bo na czas protestu zostały one wyłączone z ruchu przez policję. – Nie było próby wyjazdu, więc nie można stwierdzić, żeby obwinieni utrudniali ruch pojazdów. Mając to wszystko na uwadze sąd uznał, że nie zrealizowano znamion zarzucanych im czynów zabronionych.
– Panowie nie zrobili nic złego. Uczestniczyli w proteście, który był
spontaniczny. Korzystali ze swoich konstytucyjnych praw – mówił po
ogłoszeniu wyroku pełnomocnik Obywateli RP, mec. Jarosław Kaczyński.
Przypomnijmy, że 16
grudnia 2016 r. w Sejmie trwała burzliwa debata, m.in.
nad budżetem na 2017 r. Zbiegła się w czasie z decyzją marszałka Marka Kuchcińskiego o ograniczeniu możliwości poruszania się
po Sejmie dziennikarzy. Posłowie opozycji podczas wystąpień krytykowali to posunięcie. Wielu trzymało w rękach kartki z napisem
» Wolne media « .
Po
tym, jak marszałek wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę, opozycja zablokowali mównicę. Kuchciński zarządził przerwę i przeniósł obrady do Sali Kolumnowej. To tam posłowie PiS
przegłosowali ustawę budżetową i ustawę dekomunizacyjną.
W tym czasie przed budynkiem Sejmu zaczęli zbierać się ludzie. Obok przedstawicieli Obywateli RP, dołączali do nich spontanicznie np. mieszkańcy Warszawy. Zdaniem policji w wydarzeniach uczestniczyło ok. 2,5 tys. osób. Do sądu trafiło potem szereg wniosków o ukaranie za wykroczenia.