Home Polish — mix Rynki żyją tematem Włoch i aferą wokół Tesli. Na GPW czerwono na...

Rynki żyją tematem Włoch i aferą wokół Tesli. Na GPW czerwono na CD Projekcie

247
0
SHARE

W Europie krew inwestorom psuje włoska polityka, a USA obawy budzi Tesla, której prezes Elon Musk pogrąża się w kłopotach.
We Włoszech polityka wygrała z gospodarką. Zaproponowany przez populistyczny rząd budżet zakłada deficyt na poziomie 2,4 proc. PKB, podczas gdy rynek w najgorszym razie mógłby „przełknąć” 2-proc. deficyt. To nie tylko ogranicza zaufanie rynków do włoskiego rządu, ale też wywołuje obawy o finansowanie deficytu i może oznaczać reakcję agencji ratingowych i spór z Komisją Europejską. Stąd też nie zaskakuje, że wyprzedawane są włoskie obligacje, akcje (głównie banków) oraz na wartości traci euro. To wpływa na pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych, zwiększając awersję do ryzyka. Nie tylko Włochy psują krew inwestorom giełdowym. Innym źródłem obaw jest Tesla, a dokładnie Elon Musk. Ekscentryczny prezes został pozwany przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd ws. tweetów o możliwym wycofaniu Tesli z giełdy. W następstwie tego kurs spółki w handlu przedsesyjnym spada o ponad 11 proc., co nie pozostanie bez wpływu na nastroje na Wall Street. Pierwsza połowa dnia na europejskich giełdach upłynęła pod znakiem spadków. Najwięcej, bo 2,8 proc. spadał indeks giełdy w Mediolanie. Na minusach były też notowane kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy. W tych warunkach nie może dziwić czerwony kolor przy ulicy Książęcej. Kwadrans przed 12:00 indeks tracił 0,5 proc. i cofnął się do 2.303,5 pkt., WIG spadał o 0,4 proc. do 59.388 pkt., o 0,2 proc. do 4.179,5 pkt. i tylko był na plusie, rosnąc o 0,1 proc. do 11.596,3 pkt. W gronie warszawskich blue chipów skalą przeceny wyróżniała się spółka, której akcje taniały o 3,9 proc. do 4,47 zł, korygują dość rzadko spotykaną na nich serię prawie dwutygodniowych wzrostów. Jednak to nie Orange w największym stopniu przyczynia się do spadków WIG20. Największy negatywny wpływ na (-0,9 proc.) i (-0,8 proc.). Najbardziej zaskakuje jednak. Jego akcje tanieją o 1,3 proc., cofając się do 189,90 zł, pomimo rozpoczęcia przedsprzedaży gry „Wojny Krwi: Wiedźmińskie Opowieści”, która swój debiut będzie miała 23 października. To kolejne już potwierdzenie, że spółki gamingowe wypadły obecnie z głównej orbity zainteresowania inwestorów. Zupełnie inaczej niż firmy z portfela Leszka Czarneckiego. W ich wypadku rynek zalewany jest nowymi doniesieniami, co w sposób automatyczny przekłada się na sporą zmienność na nich. W piątek akcje drożeją o 3,85 proc. do 0,27 proc., po tym jak poprzednie trzy sesje zakończyły się dużą przeceną. Nieco mniejsza zmienność panuje na (-1,7 proc.) i (-0,5 proc.). Ten pierwszy poinformował o 116 mln zł straty netto w II kwartale, a także o tym, że ze sprzedaży Noble Securities oczekuje otrzymać około 90 mln zł. Ponadto prezes banku powiedział, że w wypadku ewentualnego połączenia z Idea Bankiem będzie więcej plusów niż minusów. Na szerokim rynku skalą wzrostu wyróżnia się. Jego akcje drożeją o 17,6 proc. do 2,47 zł, wybijając się górą z dwutygodniowej konsolidacji. To może otworzyć drogę nawet w okolice 3 zł. Kurs Groclinu idzie w górę po tym jak spółka opublikowała wyniki za II kwartał i zapowiedziała poprawę rentowności i zysków w kolejnych kwartałach. Piątek jest ostatnim dniem września na GPW. Gdyby WIG20 zakończył dzień na obecnych poziomach to zamknąłby cały miesiąc stratą 1,5 proc. To wszystko w sytuacji, gdy Wall Street we wrześniu poprawiało rekordy, a niemiecki DAX po bardzo słabym początku z nawiązką odrobił straty. To nie zwiększa zaufania do polskiej giełdy. Szczególnie, że wrzesień był udanych dla rynków wschodzących, gdzie średnie wzrosty wyniosły 7 proc. Niestety brak jest też sygnałów, że w październiku koniunktura w Warszawie poprawi się.

Continue reading...