Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro bardzo krytycznie ocenił skierowanie przez sędziego Igora Tuleyę pytań prejudycjalnych do TSUE. – To prezent dla bandytów – stwierdził. Wskazał też ludzi, którzy
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny opowiadał w rozmowie z Michałem Adamczykiem o szczegółach sprawy Dariusza Przywieczerskiego i aferze FOZZ. Przypomniał, że to on w 2006 roku wysłał pierwszy wniosek o jego ekstradycję. Sprawa się przeciągała, bo jego zdaniem – PO « nie wykazywała się specjalną aktywnością ».
– Pan Przywieczerski mówił o sobie, że jest Napoleonem biznesu, a teraz ma swoje Waterloo – powtórzył Ziobro. – Jego ekstradycja to zwycięstwo polskiego państwa, ale drobnej części sprawy FOZZ. Pamiętajmy, że to była matka wszystkich afer, celowo stworzona pod ten slogan, że « pierwszy milion dolarów trzeba ukraść ». Wtedy władza pozwala kraść, rozbrajała polskie państwo, które było okradane. Niektórzy szacują, że stracono wówczas nawet do 8-10 mld dolarów – mówił Ziobro.
– Niestety, po drodze były kolejne zmiany prawa, w tym wprowadzone przez rządy PO, które dały wielki prezent przestępcom, ludziom uwikłanym w aferę FOZZ, mianowicie skróciły okres przedawnienia – stwierdził minister sprawiedliwości pytany przez prowadzącego program, czy kiedykolwiek uda się nam poznać wszystkie szczegóły sprawy FOZZ. – Obawiam się, że jest mało prawdopodobne, aby można od strony prawno-karnej tę sprawę wyjaśnić – dodał.
Ziobro tłumaczył, że rozwikływanie afery FOZZ « nie było łatwe, bo zaangażowane w nią były grupy różnych bardzo ciemnych interesów, służby specjalne PRL, służby sowieckie, gangsterzy ». – W tle ginęli ludzie – podkreślił Ziobro.
Czy pojawią się kolejne zarzuty w tej sprawie? – dopytywał się prowadzący program. – Można mówić o zarzutach politycznych i ta sprawa powinna być przedmiotem analiz i wniosków. Rodzi się pytanie o odpowiedzialność polityków, którzy nadzorowali FOZZ – stwierdził.
Adamczyk przypomniał, że w radzie nadzorczej FOZZ zasiadał europoseł PO Dariusz Rosati. – To jest dobre pytanie do pana Rosatiego, bo był odpowiedzialny za nadzór nad tym co działo się w FOZZ-ie i delikatnie mówiąc, z tego co najmniej obowiązku się nie wywiązał. Gdybyśmy wracali do tej sprawy od strony prawno-karnej na pewno byłby wśród tych, którzy mogliby się z dużym prawdopodobieństwem spodziewać zarzutów kryminalnych – stwierdził minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Jako kolejną osobę, która mogłaby podlegać odpowiedzialności wskazał Leszka Balcerowicza, który jako ówczesny minister finansów « nadzorował i miał możliwość wywierania realnego wpływu na FOZZ ». – Jego odpowiedzialność polityczna jest oczywista – ocenił Ziobro.
Zdaniem Ziobry, Balcerowicz ma wiele wspólnego z Przywieczerskim. – Obaj byli związani z KC PZPR, obaj skończyli tę samą szkołę w tym czasie – powiedział.
Minister sprawiedliwości był także pytany o sprawę sędziego Igora Tulei, który skierował pytania prejudycjalne, dotyczące niezawisłości sędziowskiej, do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Tym samym proces, który prowadził, został zawieszony do czasu orzeczenia TSUE.
– Sędzia Igor Tuleya dostał zadanie rozsądzenia, wydanie wyroku w sprawie bardzo groźnych gangsterów, którzy zajmowali się porwaniami ludzi, dręczeniem, biciem ludzi i powinien w tej sprawie szybko wydać wyrok w interesie wymiaru sprawiedliwości, bezpieczeństwa Polaków. Zamiast tego pod pretekstem, celem prowadzenia walki politycznej z dzisiejszym rządem i zmianami w sądownictwie, które wprowadzamy, zawiesił ten proces, by zadać pytanie do trybunału w Luksemburgu, które nie ma żadnego związku z tą sprawą – stwierdził Ziobro. Jego zdaniem to « prezent dla bandytów ».
– Jeżeli chodzi o sądownictwo, to mamy spór, który się toczy i widać to na przykładzie sędziego Tulei. Mamy ostracyzm, jest bitwa, którą znaczna część tego środowiska nadzwyczajnej kasty wydała tym, którzy tę reformę chcą przeprowadzić – mówił Ziobro. – Ta reforma nie została dokończona. Będzie można nas oceniać wtedy, kiedy ona zostanie dokończona. Reforma jest w trakcie, spotyka się z oporem, ostracyzmem, próbą wysadzenia w powietrze – dodał.