Włoskie media aż huczą na temat Polaka, który w piątek (28.09) zaczął siać spustoszenie w kościele Santo Spirito in Sassia w Rzymie. Najpierw zniszczył statuę świętego oraz fragment ołtarza, a następnie zaatakował zakonnicę, która chciała go powstrzymać. Agresywnego mężczyznę zatrzymali karabinierzy.
Włoskie media aż huczą na temat Polaka, który w piątek (28.09) zaczął siać spustoszenie w kościele Santo Spirito in Sassia w Rzymie. Najpierw zniszczył statuę świętego oraz fragment ołtarza, a następnie zaatakował zakonnicę, która chciała go powstrzymać. Agresywnego mężczyznę zatrzymali karabinierzy.
Polak zaatakował z samego rana, około godziny 8. Wtargnął do świątyni Santo Spirito in Sassia niedaleko Placu Świętego Piotra i rozpoczął dzieło zniszczenia. Zaczął od sporych rozmiarów figurki Świętego Alojzego Gonzagi. Potem, również ciężkim przedmiotem uszkodził centralny ołtarz. Wtedy wkroczyła zakonnica, która postanowiła okiełznać niszczącego w szale Polaka.
Na nic! To jeszcze bardziej rozwścieczyło mężczyznę, który zagroził mniszce, że skończy podobnie jak statua Alojzego. Na szczęście w kościele pojawili się wezwani wcześniej karabinierzy, którzy obezwładnili agresora i aresztowali pod zarzutem niszczenia mienia. Nie ustalono motywów jego działania. Być może poda je po pobycie w rzymskim areszcie, do którego trafił.
Nie jest to pierwszy atak naszego rodaka we Włoszech. We wrześniu uzbrojona w noże Polka rzuciła się bez powodu na przechodniów we włoskiej miejscowości Canneto sull’Oglio. Jedna osoba zmarła, a trzy zostały ranne.
Zobacz także:
Polka skatowana młotkiem we Włoszech
Barbara zaatakowała nożem cztery osoby. Córka błagała, by wróciła do Polski