Nie udało się rozegrać uznawanego za hit premierowej kolejki ekstraklasy siatkarzy meczu Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk. Po dziesięciu akcjach w hali zgasło światło. Powodem był alarm przeciwpożarowy. Po długim oczekiwaniu zdecydowano o przełożeniu spotkania. – Najświeższe wiadomości siatkarskie. Liga Światowa. Puchar Świata. Siatkówka kobiet i mężczyzn. Kalendarz rozgrywek, wyniki, statystyki, relacje.
Okazało się, że ktoś w toalecie zapalił papierosa włączając systemy
zabezpieczenia hali. Efektem było m.in. zgaśnięcie świateł. Przywrócenia
systemów do prawidłowego działania trwało bardzo długo i okazało się,
że nie udało się włączyć wszystkich świateł tak, by – zgodnie z
przepisami – boisko było równomiernie oświetlone.
Próby trwały dwie godziny. W tym czasie wypełniona hala, na trybunach
której zasiadło ponad pięć tysięcy kibiców, w znacznym stopniu
opustoszała. Wreszcie komisarz zawodów Marek Bykowski tuż przed godz. 18
zdecydował, by w niedzielę nie rozgrywać meczu .
« Spotkanie powinno się odbyć w innym terminie. Jest na tę chwilę
przełożone. Decyzję podjąłem po rozmowach z przedstawicielami obu
drużyn » – zapewnił Bykowski.