Home Polish — mix Nie wpuścili rosyjskiego lisa do kurnika Interpolu

Nie wpuścili rosyjskiego lisa do kurnika Interpolu

500
0
SHARE

CO W ROSJI PISZCZY? Na szefa Interpolu został wybrany nie generał rosyjskiej policji Aleksander Prokopczuk, lecz Kim Dżong Jang z Korei Południowej. To ogromny zawód dla Kremla, który liczył na to, że zdobędzie świetne narzędzie do rozprawy z oponentami.
Fotel szefa policji globalnej opustoszał, gdy pełniący tę funkcję Chińczyk Meng Hongwei wybrał się do ojczyzny, a tam niespodziewanie zaaresztowano go i ma stanąć przed sądem za branie łapówek.
Jego zaginięcie zgłosiła pod koniec września żona, z którą od dwóch lat mieszkał w Lyonie, gdzie mieści się siedziba Interpolu. Zaraz potem Pekin wydał oświadczenie, w którym oskarżył Menga o korupcję i nielojalność, zaś sam Meng przesłał swoją dymisję. Jego kadencja miała się zakończyć w 2020 r.
Kandydatów na jego następców było dwóch: 57-letni weteran południowokoreańskiej policji i Rosjanin Aleksander Prokupczuk, pełniący do tej pory funkcję zastępcy Chińczyka. Przy tym ten drugi był uważany za zdecydowanego faworyta i kremlowskie media otwarcie powtarzały, że „nasz” wygra. Sprzeciw sąsiadów Rosji i Amerykanów
Jednak Rosjanina na czele Interpolu za nic nie chcieli widzieć Bałtowie i Ukraińcy. Wilno i Kijów zagroziły wprost, że jeśli Prokopczuk dostanie ten fotel, Litwini i Ukraińcy opuszczą organizację.

Continue reading...