– Dwie osoby próbują rozchwiać system finansowy w Polsce – tak prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński komentował po ‘Wiadomościach’ w TVP aferę KNF, która wybuchała 13 listopada na tekście ‘Gazety Wyborczej’. O naszym artykule powiedział ‘nieodpowiedzialna publikacja’
13 listopada ujawniliśmy, że bankier Leszek Czarnecki, właściciel Getin Noble Bank, twierdzi, iż 28 marca przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski podczas spotkania w cztery oczy złożył mu korupcyjną propozycję – nie utraci banku, jeśli zatrudni u siebie prawnika Grzegorza Kowalczyka. Chrzanowski sugeruje podczas tej rozmowy, że najlepiej, by Kowalczyk zarabiał proporcjonalnie do wartości banku. Czarnecki szacuje, że za trzy lata – na tyle ma zatrudnić Kowalczyka – wynagrodzenie prawnika wyniosłoby ok. 40 mln zł. Czarnecki tę rozmowę nagrał na dyktafon.
Jaki to ma związek z Glapińskim? Po pierwsze, Chrzanowski za rządów PiS robi karierę dzięki Glapińskiemu. Po drugie, 28 marca Chrzanowski po spotkaniu z Czarneckim prowadzi go do Glapińskiego, by poinformować prezesa banku centralnego o porozumieniu zawartym z Czarneckim. Podczas tej rozmowy korupcyjna propozycja nie jest wspomniana, ale jedyne porozumienie, jakie mogło być zawarte, to dotyczące zatrudnienia Kowalczyka w Getin Noble Banku.