Wiadomości TVP nie zajęły się zbyt szczegółowo aferą w KNF. To nie był główny temat wieczornego wydania programu informacyjnego. Ważniejsza była choćby koalicja PiS w sejmiku województwa dolnośląskiego czy wizyta Błaszczaka w USA.
Na jakiekolwiek informacje o aferze w KNF trzeba było poczekać. • Fot. wiadomosci.tvp.pl redakcja naTemat 13 listopada 2018 W ydawało się, że będzie dobrze – Krzysztof Ziemiec przywitał się z widzami i poinformował, że wkrótce zostaną im przekazane szczegóły dotyczące afery w KNF. W praktyce nie było już tak różowo. Ważniejsza była choćby… wizyta ministra Błaszczaka w USA.
Głównym materiałem w wieczornym wydaniu « Wiadomości » była walka o władzę w sejmiku województwa dolnośląskiego. To tam PiS miało zawrzeć koalicję z bezpartyjnymi samorządowcami – miało, ponieważ pojawiły się w tej kwestii wątpliwości.
To jeszcze można zrozumieć. Ale po tym Ziemiec wcale nie przeszedł do spraw związanych z KNF. W drugim materiale powiedziano widzom o wizycie szefa MON w Waszyngtonie. Mariusz Błaszczak miał tam walczyć o słynny « Fort Trump ».
W kolejnym materiale « Wiadomości » pokazały jeden ze swoich ulubionych tematów – lukę VAT za rządów PO-PSL. Tym razem na tapet wzięto lukę w handlu elektroniką.
I dopiero po tym widzowie dowiedzieli się cokolwiek o sprawie KNF. Oczywiście w materiale nie zabrakło wniosku, że Platforma Obywatelska niepotrzebnie żąda komisji śledczej, ponieważ państwo zadziałało. No i przypomina się, że PO… broniła Gawłowskiego. 4. TubaDiaz. Pół minuty o zarzutach KNF. « Rzecznik KNF zaprzecza » (dwie setki). Setka Dworczyka. « PMM kazał sprawdzić. Czarnecki zwlekał pół roku ». Setka Ziobry. « Mimo to PO żąda komisji śledczej. Niepotrzebna, bo państwo zadziałało. A PO broniłą Gawłowskiego i Piniora ». pic.twitter.com/zvAm3wsdqY — Krzysztof Leski (@kmleski) 13 listopada 2018 Nagły wybuch afery
Przypomnijmy, że aferę w KNF ujawniła « Gazeta Wyborcza ». Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł.
Chrzanowski miał w sumie złożyć Czarneckiemu kilka propozycji. W zamian bankier miał zatrudnić wskazanego przez Chrzanowskiego prawnika. Wynagrodzenie miało być powiązane z wynikiem banku, czyli wynosić wspomnianą wyżej kwotę.
Po porannym zamieszaniu medialnym Chrzanowski złożył dymisję. Z kolei Ziobro zapowiedział, że osobiście będzie nadzorował sprawę, a sama KNF wpisała na listę ostrzeżeń publicznych Idea Bank, który należy do Czarneckiego.