Piotr Żyła polskim bohaterem Niżnego Tagiłu – drugi w sobotę, trzeci w niedzielę. Co go tak napędza?
Niżny Tagił jak dotąd nie pomagał Polakom, przed sobotnim startem nie zdobyli tu miejsca na podium ani razu, choć fakt, ta rywalizacja nie ma długiej historii, bo liczy sobie zaledwie trzy sezony.
W sobotę Piotr Żyła był o włos od swojego drugiego zwycięstwa w karierze.
To pierwsze – w Oslo w 2013 roku ex aequo z legendą Gregorem Schlierenzauerem – jest dla niego prehistorią.