Film Tomasza Sekielskiego
– Nie chcę o tym mówić, zmieniliśmy koncepcję i tak to zostawmy. Po co odwracać uwagę od filmu – mówi jedynie Tomasz Sekielski, gdy pytamy go o wycięte sceny. Marek Lisiński także nie chce rozmawiać o tej sprawie. – Byłem w zajawce filmu. Nie pcham się nigdzie na siłę i nie mam nikomu za złe, że nie ma mnie w dokumencie. Udostępniłem autorom kontakty do ofiar. Współpracujemy – mówi Wirtualnej Polsce.
Tyle że jeszcze w styczniu, gdy Tomasz Sekielski zapowiadał swój film, w rozmowie z Wirtualną Polską przekonywał, że to będą jednak z najważniejszych w całej produkcji. – Te fragmenty są dla mnie bardzo istotne. Marek Lisiński jest jednym z głównych bohaterów.
Home
Polish — mix "Tylko nie mów nikomu": Miał być bohaterem filmu Sekielskiego. W ostatniej chwili...