Tak uważa grupa posłów, składających w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej.
Tak uważa grupa posłów, składających w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Po tym, jak swoją koncepcję uregulowania problemu zmiany czasu – sprowadzającą się do zatrzymania zegarów na czasie środkowoeuropejskim letnim – złożyli w Sejmie posłowie KP, do laski marszałkowskiej trafił kolejny projekt. Tym razem posłowie KO, Lewicy, Konfederacji i PiS – reprezentowani przez posła Janusza Korwina-Mikke – chcą wprowadzenia na obszarze RP czasu środkowoeuropejskiego. Jak podają w uzasadnieniu, „czas letni” nie przynosi żadnych korzyści, a tylko „dwa razy w roku zaburza zarówno gospodarkę (zwłaszcza transport!) jak i działanie organizmów ludzi i zwierząt.