Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że Rosja planuje mobilizację kolejnych 500 tys. poborowych. Oznaczałoby to, że Władimir Putin nie planuje w najbliższym czasie wycofania swoich wojsk z Ukrainy.
Według przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadyma Skibickiego 500 tys. powołanych żołnierzy ma wziąć udział w planowanej przez rosyjskie władze ofensywie już w najbliższych miesiącach. Mobilizacja kolejnych poborowych ma się zacząć jeszcze w styczniu.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Czemu Rosjanie atakują infrastrukturę krytyczną w Ukrainie?
Wojna w Ukrainie. Rosja może przeprowadzić kolejną mobilizację. Powołanych może zostać 500 tys. żołnierzy
Jak przekazał 6 stycznia zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego w rozmowie z brytyjskim dziennikiem « The Guardian », rosyjscy poborowi mogą zostać zmobilizowani już 15 stycznia, po zakończeniu wakacji zimowych w Rosji. Będą oni częścią rosyjskiej ofensywy, która zostanie przeprowadzona wiosną i latem podczas wojny w Ukrainie.
« Kładą nacisk na liczbę ludzi i sprzętu i mają nadzieję, że przytłoczą naszą stronę » – przekazał Skibicki. Dodatkowa mobilizacja ma obejmować kolejne 500 tys. żołnierzy, a przypomnimy, że w październiku zmobilizowano już 300 tys. poborowych. Zatem w krótkim odstępie czasu, rosyjska armia zyska 800 tys. nowych poborowych.
Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego przekazał, że wiosną i latem poborowi mogą wziąć udział w rosyjskiej ofensywie prowadzonej na wschodzie oraz południu Ukrainy – przekazał « The Guardian ». Dodał również, że « jeśli tym razem Rosja przegra, Putin upadnie ». Skibicki poinformował również, dlaczego Ukraina spodziewa się mobilizacji. « Oczekujemy, że przeprowadzą ofensywę w obwodzie donieckim i charkowskim, a także prawdopodobnie w Zaporożu, ale będą się bronić w Chersoniu i na Krymie.