Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, w 2022 roku niewypłacalność ogłosiło o jedną piątą więcej firm niż w poprzednim roku. Tylko w IV
Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, w 2022 roku niewypłacalność ogłosiło o jedną piątą więcej firm niż w poprzednim roku. Tylko w IV kwartale zbankrutowało 90 przedsiębiorstw, a 836 rozpoczęło restrukturyzację. To o 23 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Na skutek niewypłacalności firm w ostatnich trzech miesiącach minionego roku, 539 wierzycieli straciło średnio po 100 tys. zł każdy, podaje Krajowy Rejestr Długów.
Rok 2022 był trudny dla polskiego biznesu. W tym czasie upadłość lub restrukturyzację ogłosiło 2730 firm. To o jedną piątą więcej niż rok temu i niemal dwa razy więcej niż na koniec 2020 r. W samym IV kwartale 2022 r. liczba upadłości wzrosła z 73 do 90, a restrukturyzacji z 681 do 836, czyli w obu przypadkach o ok. 23 proc. Co ciekawe, bankrutują głównie spółki prawa handlowego, a jednoosobowe działalności gospodarcze częściej wybierają restrukturyzację.
Przyrost liczby ogłaszanych niewypłacalności oznacza także większe straty dla wierzycieli. Dłużnicy pozostawiają po sobie ogromne zaległości. Przedsiębiorstwa, które ogłosiły upadłość w ostatnim kwartale 2022 r. i były wpisane do KRD miały do oddania ponad 53,5 mln zł. To o niemal 13 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Zapłaty nie otrzymało 539 firm. Każda z nich średnio po 100 tys. zł.
– Restrukturyzacja to nic innego, jak program naprawczy wdrażany przy współpracy z wierzycielami i pod nadzorem sądu, który ma sprawić, że dłużnik odzyska zdolność do regulowania zobowiązań. Ale w przypadku restrukturyzacji, podobnie jak wtedy, gdy sąd ogłasza upadłość dłużnika, wierzyciele muszą się liczyć z koniecznością umorzenia części należności. To dla nich strata, której można było uniknąć weryfikując swoich kontrahentów – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
W dniu ogłoszenia upadłości prawie dwie trzecie firm widniało w Krajowym Rejestrze Długów. To dwa razy więcej niż w przypadku restrukturyzacji. 36 proc. bankrutów miało zaległości już dwa lata wcześniej.