Home Polish — mix Wezwanie ambasadora USA do MSZ to cenzura? Jabłoński tonuje emocje: Dzielimy się...

Wezwanie ambasadora USA do MSZ to cenzura? Jabłoński tonuje emocje: Dzielimy się informacjami, które powinny docierać do sojusznika

143
0
SHARE

« MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństw…
Zaproszenie do MSZ ambasadora USA Marka Brzezinskiego miało na celu przekazanie informacji o dostrzeganych przez stronę polską zjawiskach; bardzo krytycznie oceniam postawę stacji TVN w kontekście emisji reportażu opartego na SB-ckich paszkwilach – powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. O kulisach wizyty ambasadora USA w MSZ mówił wcześniej w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister Piotr Wawrzyk.
Resort dyplomacji poinformował w czwartek, że „w związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych”.
MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie. W związku z tym, MSZ zaprosiło Ambasadora Stanów Zjednoczonych, aby poinformować o zaistniałej sytuacji i jej konsekwencjach w postaci osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia
podkreślono wówczas w komunikacie.
Przypomnijmy, że kulisy wizyty Marka Brzezinskiego w MSZ ujawnił portal wPolityce.pl. Wiceminister Piotr Wawrzyk wskazał, że „to nie jest żadna cenzura, jak mówią niektórzy – o żadnej cenzurze nie było mowy, tylko chodzi tylko i aż o to, by publikując tego typu materiały ich autorzy zastanowili się, czy nie wpisują się w rosyjską wojnę hybrydową. Konsekwencją publikacji takich materiałów jest wzrost emocji społecznych, czyli to klasyczne skutki, jakie wywierają działania o charakterze hybrydowym.

Continue reading...