Daniel przyznał się do zabójstwa Oliwii i usiłowania zabójstwa pięciu osób przebywających w domu dziecka w Tomisławicach (woj. łódzkie). 19-latek trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie. Biegli zbadają, czy chłopak w chwili zajścia był poczytalny.
Do zdarzenia doszło we wtorek (9 maja) ok godz. 23 w domu dziecka w miejscowości Tomisławice (woj. łódzkie). – Do placówki wszedł 19-latek, który zaatakował ostrym narzędziem 10 osób. W wyniku ataku śmierć na miejscu poniosła 16-letnia, podopieczna. Pięć innych osób trafiło do szpitala, ich stan nie zagraża życiu. Kolejne cztery osoby otrzymały pomoc medyczną na miejscu – poinformowała kom. Aneta Sobieraj, rzeczniczka KWP w Łodzi.
REKLAMA
Zobacz wideo « W Polsce jest przyzwolenie na bicie dzieci »
Tomisławice. Daniel przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie
W czwartek (11 maja) prokuratura postawiła Danielowi zarzuty: zabójstwa Oliwii i usiłowania zabójstwa pięciu osób przebywających w domu dziecka w Tomisławicach. 19-latek przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie. W piątek (12 maja) trafił do aresztu, gdzie spędzi trzy miesiące. – Jak zawsze w tego rodzaju poważnych sprawach będzie sporządzony wywiad środowiskowy o podejrzanym, a także będzie badany stan poczytalności w chwili czynu, dlatego zostaną powołani biegli z zakresu psychiatrii i psychologii – wskazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sieradzu prok. Jolanta Szkilnik.
Lekarz 8-letniego Kamila: Takie dzieci trafiają do nas regularnie. Szara strefa jest duża Atak w Tomisławicach. Motywem prawdopodobnie jest zawód miłosny
Daniel poznał Oliwię w Zespole Szkół Specjalnych w Warcie, do której razem chodzili. Zostali parą. – Jednym z motywów, który brany jest pod uwagę jako najbardziej prawdopodobny, jest zawód miłosny, że na tym tle doszło do kłótni – cytuje rzecznika Komendanta Głównego Policji insp.