Państwowa Inspekcja Sanitarna objęła nadzorem epidemiologicznym właścicieli i opiekunów kotów, u których potwierdzono zakażenie wirusem ptasiej grypy A/H5N1. Są to działania prewencyjne, aby zapobiec wystąpieniu grypy A/H5N1 u ludzi. Chociaż dotychczas nie odnotowano przeniesienie się tego wirusa ze zwierzęcia na człowieka, to Główny Inspektor Sanitarny zaleca stosowanie zasad sanitarnych.
Profesor Adam Antczak – przewodniczący Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych powiedział IAR, że wirus A/H5N1 byłby bardzo niebezpieczny dla człowieka w przypadku zakażenia się od zwierzęcia.
REKLAMA
– Z dotychczasowych informacji wynika, że doszło do zakażenia się kotów poprzez mięso drobiowe – zaznaczył profesor. Według profesora istniała obawa, że doszło do złamania bariery wewnątrzgatunkowej wśród ssaków, czyli kotów, ale jeśli źródłem zakażenia było mięso, to do takiej sytuacji prawdopodobnie nie doszło. Profesor Adam Antczak zaapelował do właścicieli kotów o stosowanie zasad sanitarnych podobnych do covidowych.
Zobacz wideo Czy Polska może zablokować Fit for 55?
W Polsce dotychczas nie zarejestrowano przypadków zakażenia ludzi wirusem grypy typu A/H5N1. « Ryzyko przeniesienia zakażenia z chorego kota na człowieka jest znikome. Z właścicielami padłych kotów, u których potwierdzono zakażenie A/H5N1 prewencyjnie kontaktują się pracownicy powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych » – czytamy w komunikacie sanepidu.