Home Polish — mix Sondaże na remis. Debata kluczowa. Wyścig wyborczy w USA dostaje przyspieszenia

Sondaże na remis. Debata kluczowa. Wyścig wyborczy w USA dostaje przyspieszenia

173
0
SHARE

Dla Joe Bidena i Donalda Trumpa telewizyjna debata ma kolosalne znaczenie, bo obaj kandydaci idą łeb w łeb w sondażach przed wyborami zaplanowanymi na 5 listopada. Według ekspertów, zaskakuje dotychczasowy
Dla Joe Bidena i Donalda Trumpa telewizyjna debata ma kolosalne znaczenie, bo obaj kandydaci idą łeb w łeb w sondażach przed wyborami zaplanowanymi na 5 listopada. Według ekspertów, zaskakuje dotychczasowy spokojny przebieg kampanii. Ich zdaniem, kluczowe znaczenie może mieć ich bezpośrednie starcie na żywo.
Joe Biden i Donald Trump staną ze sobą twarzą w twarz w studiu CNN w Atlancie w czwartek wieczorem (o godz. 3 w nocy czasu polskiego). To raptem kilka dni po wynikach średniej sondażu przedstawionego przez « New York Times ». Obydwaj kandydaci cieszą się poparciem na poziomie około 46 proc. Wynik jest dobrą wiadomością dla obecnego prezydenta USA, który do tej pory przegrywał w sondażach z byłą głową państwa.
Czwartkowa debata otworzy końcowy etap kampanii przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Jeszcze przed 5 listopada, odbędą się dwie konwencje wyborcze, dwie debaty, a pierwsze głosy Amerykanie oddadzą już we wrześniu. 78-letni Trump i 81-letni Biden to dwaj najstarsi kandydaci do prezydentury głównych partii w historii USA.
Debata już jest historyczna, bo nigdy dotąd kandydaci nie zmierzyli się bezpośrednio już na 4 miesiące przed wyborami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Ryszarda Schenpfa, byłego ambasadora RP w Waszyngtonie, mamy do czynienia z niezwykle wyrównaną rywalizacją obu kandydatów.
– Ostatnie badania wskazują, że Biden i Trump mają po 46 proc. Jest to wręcz symboliczne. To co może zaskakiwać do tej pory, to dość spokojny przebieg kampanii. Nie było wstrząsów, które wywracałyby przedwyborczy stolik – mówi Wirtualnej Polsce Ryszard Schnepf
Jego zdaniem, może to oznaczać, że Donald Trump i jego otoczenie chcą pokazać, że są cywilizowaną siłą polityczną. A ewentualne zwycięstwo byłego prezydenta USA nie oznacza katastrofy.
– Wygląda to na przedwyborcze uspokajanie oponentów, a także niezdecydowanych wyborców. Patrząc na wystąpienia Trumpa, to mieszczą się one w regułach gry i nie szokują, tak jak szokowały wcześniej – ocenia Schnepf.

Continue reading...