« Bardzo smutne jest to, co stało się w Adamem Bodnarem, który w przeszłości starał się przedstawiać jako obrońca praw człowieka » – mówi Paweł Jabłoński.
Czy dzisiejsze zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego odbyło się zgodnie z prawem? Poseł PiS Paweł Jabłoński przywołuje w tej sprawie art. 277 k.p.k. „To jest bardzo jasno napisane w kodeksie i nie ma od tego żadnych wyjątków. Zatrzymanie to jest środek, który ma zapobiec sytuacji, w której osoba, która ma usłyszeć zarzuty, albo być aresztowana, ukrywa się, ucieka, nie stawia się na wezwanie prokuratury, albo w inny sposób utrudnia śledztwo” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Jabłoński, poseł PiS.
Jak wygląda sytuacja w sprawie Marcina Romanowskiego?
Mamy do czynienia z taką sytuacją, że prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie. On się sam zgłosił w piątek, zatem to było ewidentne, że nie zamierza się ukrywać, uciekać. Wtedy usłyszał, że to nie jest takie pilne. Nie ma zatem tej kwestii obawy ucieczki i jak się okazało w piątek nie ma też potrzeby, by niezwłocznie aresztować Marcina Romanowskiego.
