Home Polish — mix Związki partnerskie: Kotula chwilowo górą. Ale czy można mówić o przełomie? I...

Związki partnerskie: Kotula chwilowo górą. Ale czy można mówić o przełomie? I co zrobi PSL

158
0
SHARE

Do przyjęcia związków partnerskich wciąż daleko, a określenia, które pojawiły się w mediach, jak „nagły zwrot” czy „przełom”, mówią wiele przede wszystkim o potrzebie zmiany niż o tym, że właśnie wydarzyło się coś wielkiego.
Historyczny, pierwszy rządowy projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich został skierowany do konsultacji publicznych i międzyresortowych kilka dni po rocznicy wyborów 15 października. Przypadek? Wątpię.
Po dziesięciu miesiącach rządowi Donalda Tuska brakuje takich postępów, które byłyby kluczowe dla utrzymania poparcia młodych kobiet i osób LGBT+. To ich zaangażowanie rok temu doprowadziło do obalenia PiS – takie wnioski płyną m.in. z nowych badań Sławomira Sierakowskiego i prof. Przemysława Sadury. Lewicy też nie jest w obecnej sytuacji komfortowo – tkwienie między Scyllą i Charybdą, czyli między Koalicją Obywatelską a PSL, skutkuje niemożnością forsowania swoich postulatów i wartości (które przejmuje też skutecznie KO).
Do przyjęcia związków partnerskich wciąż nam daleko, a określenia, które pojawiły się w mediach, jak „nagły zwrot” czy „przełom”, mówią wiele przede wszystkim o potrzebie zmiany niż o tym, że wydarzyło się coś wielkiego. Zazwyczaj nie odnotowujemy przecież, kiedy jakiś projekt wpada na stronę Rządowego Centrum Legislacji (RCL), bo to dopiero niemrawy początek. W samym środowisku osób LGBT+ informacja o publikacji projektu w RCL nie wywołała euforii – wśród komentarzy przeważają takie, że ustawa nie ma szans w starciu z PSL i prezydentem Andrzejem Dudą (z Pałacu wyprowadzi się dopiero w sierpniu przyszłego roku).

Continue reading...