Mariusz Błaszczak powiedział, co jego zdaniem powinien zrobić rząd po wygranej Donalda Trumpa w wyborach w USA. Politycy Platformy Obywatelskiej zareagowali oburzeniem. Ocenili, że poseł jest ‘niepoważny’, ma ‘mentalność prosto z PRL’ oraz jego słowa ‘pachną zdradą’.
Dymisja po wygranej Donalda Trumpa? Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślił w rozmowie z Polsat News istotę bliskich relacji z USA. – Mnie niepokoi, że obecna władza – Donald Tusk i jego ekipa postawili na Kamalę Harris. A więc po wygranej Donalda Trumpa Donald Tusk powinien podać się do dymisji – stwierdził polityk PiS i sprecyzował później, że taką decyzję powinien podjąć jego zdaniem cały rząd. – Bo Niemcy nie są nas w stanie nas wspierać jeśli chodzi o obronność, a Stany Zjednoczone tak – wyjaśnił parlamentarzysta PiS.
REKLAMA
Burza po słowach Mariusza Błaszczaka: Głos zabrał szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) Tomasz Siemoniak. « Mariusz Błaszczak uważa, że to nie polscy wyborcy będą decydować, kto sprawuje władzę w Polsce tylko wynik wyborów w USA. Mentalność prosto z PRL » – stwierdził polityk.