Stołeczni policjanci zatrzymali elektroniczne prawo jazdy Antoniego Macierewicza. We wtorek policja zatrzymała do kontroli samochód prowadzony przez posła. Polityk PiS kierował autem, mimo że kilka tygodni temu przekroczył liczbę punktów karnych i miał stracić prawo jazdy.
Zatrzymanie Macierewicza: Polityk został zatrzymany do kontroli po obchodach miesięcznicy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jak przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński, poseł PiS zasłonił się immunitetem, odmówił poddania się badaniu trzeźwości i nie przyjął pokwitowania za zatrzymany dokument. W związku z tym policjanci odstąpili od dalszych czynności.
REKLAMA
Zatrzymane prawo jazdy: Sierżant sztabowy Rafał Markiewicz ze stołecznej policji powiedział, że interwencja podjęta została po zgłoszeniu obywatela, bo poseł zaparkował « na zakazie » zatrzymywania i postoju. – Kierowcy zatrzymano elektroniczne prawo jazdy i wystawiono mu pokwitowanie, które uprawnia do prowadzenia pojazdów przez najbliższe siedem dni – powiedział Rafał Markiewicz. O sprawę Antoni Macierewicz był pytany przez reportera stacji Polsat News. Wiceprezes zapewniał, że nie stracił prawa jazdy. – Nie mam takiego dokumentu, żaden taki dokument nie doszedł o straceniu prawa jazdy – mówił.