– Nie zastraszycie mnie karami, groźbami, ani w żaden sposób, który jest charakterystyczny dla państw sięgających po przemoc – powiedział na posiedzeniu komisji regulaminowej Zbigniew Ziobro. Co jeszcze mówił polityk w trakcie posiedzenia?
Zbigniew Ziobro 3 grudnia pojawił się spóźniony na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, która ma zająć się jego immunitetem poselskim. Na początku posiedzenia polityk nawiązał do rozprawy swojego dziadka Ryszarda Kornickiego, którego skazano na dożywotnie więzienie. – Przewodniczył pan sędzia Schnepf, wujek waszego bliskiego przyjaciela i współpracownika Donalda Tuska (zapewne chodziło o Ryszarda Schnepfa – red.). (.) Jego zachowanie było równie obcesowe i aroganckie, jak w przypadku pana przewodniczącego – powiedział polityk w stronę Jarosława Urbaniaka, szefa komisji regulaminowej. Zdaniem Ziobry « od przejęcia władzy przez koalicję 13 grudnia mamy do czynienia z manifestacyjnym, ostentacyjnym łamaniem prawa i popełnianiem przestępstw kryminalnych ».
REKLAMA
O komisji: Polityk nawiązał również do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. komisji ds. Pegasusa. – Jeśli Sejm podejmie uchwałę zgodną z zaleceniami TK, to jestem gotowy choćby dziś stawić się przed tą komisją.