Urzędnicy z USA patrzą nieprzychylnym wzrokiem na działania Unii Europejskiej mające na celu ograniczenie udziału amerykańskich producentów w przetargach na broń. Chcą, by Europejczycy nadal zaopatrywali się u nich.
Urzędnicy z USA patrzą nieprzychylnym wzrokiem na działania Unii Europejskiej mające na celu ograniczenie udziału amerykańskich producentów w przetargach na broń. Chcą, by Europejczycy nadal zaopatrywali się u nich.
Jak donosi agencja Reuters, Waszyngton uważnie obserwuje ostatnie kroki Unii Europejskiej w kierunku wzmocnienia swojego przemysłu zbrojeniowego, obawiając się, że ograniczy to zamówienia na niektóre rodzaje broni amerykańskiej.
Unia Europejska chce się uniezależnić pod tym względem od Stanów Zjednoczonych
Postawa Unii Europejskiej to pokłosie deklaracji Donalda Trumpa o ograniczeniu zaangażowania amerykańskiego na Starym Kontynencie. Na początku marca szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła pięciopunktowy plan dozbrajania Europy, który ma zmobilizować do 800 mld euro na obronę. Zawiera on m.in. pakiet pożyczek 150 mld euro na obronę przeciwlotniczą oraz możliwość wykorzystania środków z polityki spójności.