Celem wysłania do Polski rosyjskich dronów było nie tylko przetestowanie zdolności obronnych NATO, lecz także postawienie Europy przed strategicznym dylematem: wspierać Ukrainę, czy bronić wschodniej flanki Sojuszu.
„Wtargnięcie rosyjskich dronów w głąb Polski jest z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa alarmującym wydarzeniem” – powiedział niemiecki politolog i historyk Herfried Muenkler w wywiadzie dla tygodnika „Die Zeit”.
Autor przestrzegł przed bagatelizowaniem tego incydentu podkreślając, że chociaż drony nie miały ładunków wybuchowych, to były bez wątpienia dronami bojowymi.Polityczny cel Putina – utworzenie drugiego frontu
Jego zdaniem nie można mówić o zboczeniu dronów z kursu, a rozkaz przeprowadzenia tej operacji musiał przyjść z samej góry kierownictwa Rosji, a przynajmniej musiał zostać przez górę zaakceptowany.