– Stoimy tak naprawdę poniżej progu wojny, czyli jesteśmy w wojnie hybrydowej – stwierdził w programie Gość Wydarzeń prezes zarządu Fundacji Żelazny Tomasz Darmoliński, komentując piątkowe naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie myśliwce. Ekspert wskazał również kluczowy problem w budowie muru dronowego na wschodniej flance Sojuszu.
– Stoimy tak naprawdę poniżej progu wojny, czyli jesteśmy w wojnie hybrydowej – stwierdził w programie « Gość Wydarzeń » prezes zarządu Fundacji « Żelazny » Tomasz Darmoliński, komentując piątkowe naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie myśliwce. Ekspert wskazał również kluczowy problem w budowie « muru dronowego » na wschodniej flance Sojuszu.
W piątek Rosja kilka razy naruszyła przestrzeń powietrzną NATO. Najpierw trzy rosyjskie myśliwce MIG-31 wtargnęły nad terytorium Estonii, a później dwa samoloty wykonały niski przelot nad platformą Petrobalticu na Morzu Bałtyckim.
Tomasz Darmoliński, prezes zarządu Fundacji « Żelazny » przyznał w rozmowie z Grzegorzem Kępką w programie « Gość Wydarzeń », że te incydenty nie są dla niego zaskoczeniem.
– Prowokacje ze strony Rosji są raczej naturalnym elementem w naszej przestrzeni i należy się tego spodziewać. Stoimy tak naprawdę poniżej progu wojny, czyli jesteśmy w wojnie hybrydowej, co powoduje, że tego typu prowokacje będą się powtarzać – skomentował.