– Wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona przez nasz samolot – przyznał w środę minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do zniszczenia domu w Wyrykach. Od kilku dni trwają spekulacje dotyczące tego, co uderzyło w budynek.
– Wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona przez nasz samolot – przyznał w środę minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do zniszczenia domu w Wyrykach. Od kilku dni trwają spekulacje dotyczące tego, co uderzyło w budynek.
« Rzeczpospolita » podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła « w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa », że w dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie spadł dron, tylko zabłąkany pocisk wystrzelony polski samolot F-16.
– Będzie na pewno komunikat w tej sprawie.