Podczas środowego wystąpienia Radosława Sikorskiego w Sejmie, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę plenarną. Sikorski mówił o aktach dywersji na polskiej kolei, wskazując na poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.
– Doszło w ostatnich dniach do działań obcych służb, które mogły spowodować katastrofę kolejową, śmierć wielu osób. Obce państwo wysłało dobrze przygotowanych dywersantów. Tylko cudem nie osiągnęli oni swojego celu – mówił na początku przemówienia wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Kiedy szef polskiej dyplomacji rozpoczął wypowiedź, część posłów Prawa i Sprawiedliwości wstała i zaczęła wychodzić z sali. W tle rozległy się okrzyki i buczenie.
Mimo zamieszania Sikorski kontynuował. – Rosyjskie GRU rutynowo do swojej brudnej roboty wynajmuje podwykonawców pod fałszywą flagą.