Dla szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego koszulki z sierpem i młotem, które mieli niektórzy uczestnicy marszu narodowców, to nie powód do rozwiązania zgromadzenia. To ‘powód od czapy’.
Szef MSWiA Joachim Brudziński napisał na Twitterze, że powodem rozwiązania przez Hannę Gronkiewicz- Waltz marszu narodowców « była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem ». Brudziński o rozwiązaniu marszu narodowców: « powód od czapy »
Jednak zdaniem szefa MSWiA, powód ten jest, jak napisał, « totalnie od « czapy ».
« Mam nadzieję, że nie chodziło o wywołanie kolejnej awantury »- dodał minister Brudziński.
Joachim Brudziński napisał również, że według policji « nie było powodu do rozwiązania zgromadzenia ».
Policja nie napisała jednak nic o « braku powodu do rozwiązania zgromadzenia », a jedynie o tym, że « marsz przebiegał w spokojnej atmosferze » oraz że nie odnotowała poważnych zdarzeń.
W kolejnych wpisach minister dalej atakował prezydent Warszawy.
« Dziękuję wszystkim uczestnikom Marszu, że nie dali się sprowokować po niezrozumiałej decyzji Hanny Gronkiewicz- Waltz »- napisał. Dodał, że zadaniem policji « jest zapewnienie bezpieczeństwa, a nie uniemożliwianie spokojnego oddania hołdu Powstańcom ».
Urząd miasta: flagi i koszulki z symbolami propagującymi totalitaryzm
Dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor potwierdziła w rozmowie z IAR, że zgromadzenie zorganizowane z okazji 74. rocznicy Powstania Warszawskiego zostało rozwiązane z powodu posiadania przez uczestników flag i koszulek z symboliką nawiązującą do organizacji promujących ustrój totalitarny. Były to między innymi krzyż celtycki i hasło « Raz sierpem, raz młotem – czerwoną hołotę ». – Tych elementów było sporo – podkreśliła Ewa Gawor.
Jutro organizator ma otrzymać na piśmie decyzję z uzasadnieniem wstrzymania marszu. Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, do którego należy m.in. ONR i Młodzież Wszechpolska, szedł na Plac Zamkowy. Po dojściu z Ronda Dmowskiego na Rondo de Gaulle’a policja wstrzymała marsz na wniosek Ratusza. Po rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego jego uczestnicy kontynuowali marsz jako « zgromadzenie spontaniczne ». Narodowcy przeszli chodnikami Krakowskiego Przedmieścia na Plac Zamkowy, gdzie odbyło się kolejne zgromadzenie zgłoszone przez środowiska narodowe.
Powstaniec Warszawski wspomina wydarzenia sprzed 74 lat. « Wyglądało to pogrzebowo » Szef napisał na Twitterze, że powodem rozwiązania przez Hannę Gronkiewicz- Waltz marszu narodowców « była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem ». Jednak zdaniem szefa, powód ten jest, jak napisał, « totalnie od « czapy ». « Mam nadzieję, że nie chodziło o wywołanie kolejnej awantury »- dodał minister Brudziński. napisał również, że według policji « nie było powodu do rozwiązania zgromadzenia ». Policja nie napisała jednak nic o « braku powodu do rozwiązania zgromadzenia », a jedynie o tym, że « marsz przebiegał w spokojnej atmosferze » oraz że nie odnotowała poważnych zdarzeń. W kolejnych wpisach minister dalej atakował prezydent Warszawy. « Dziękuję wszystkim uczestnikom Marszu, że nie dali się sprowokować po niezrozumiałej decyzji Hanny Gronkiewicz- Waltz »- napisał. Dodał, że zadaniem policji « jest zapewnienie bezpieczeństwa, a nie uniemożliwianie spokojnego oddania hołdu Powstańcom ». Dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor potwierdziła w rozmowie z IAR, że zgromadzenie zorganizowane z okazji zostało rozwiązane z powodu posiadania przez uczestników flag i koszulek z symboliką nawiązującą do organizacji promujących ustrój totalitarny. Były to między innymi krzyż celtycki i hasło « Raz sierpem, raz – czerwoną hołotę ». – Tych elementów było sporo – podkreśliła Ewa Gawor. Jutro organizator ma otrzymać na piśmie decyzję z uzasadnieniem wstrzymania marszu. Marsz organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, do którego należy m.in. ONR i Młodzież Wszechpolska, szedł na Plac Zamkowy. Po dojściu z Ronda Dmowskiego na Rondo de Gaulle’a policja wstrzymała marsz na wniosek Ratusza. Po rozwiązaniu Marszu jego uczestnicy kontynuowali marsz jako « zgromadzenie spontaniczne ». Narodowcy przeszli chodnikami na Plac Zamkowy, gdzie odbyło się kolejne zgromadzenie zgłoszone przez środowiska narodowe.