Katowicka prokuratura przez cały dzień przesłuchuje właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego. Z tego powodu Zbigniew Ziobro nie stawił się w sądzie na swojej rozprawie. Jak napisał, musi ‘nadzorować ważną czynność’.
Leszek Czarnecki przyjechał do katowickiej prokuratury w poniedziałek przed południem. Przed wejściem do budynku oświadczył: – Nie chcę wchodzić w politykę, mam tylko nadzieję, że prokurator dogłębnie sprawę wyjaśni i znajdzie wszystkie osoby związane z tą sprawą. Dla mnie to jest afera przede wszystkim korupcyjna.
Z bankierem był jego adwokat Roman Giertych. Przywieźli oryginał nagrania, które 28 marca 2018 r. Czarnecki sporządził w siedzibie Komisji Nadzoru Finansowego. Rozmawiający z nim przewodniczący KNF Marek Chrzanowski proponował biznesmenowi, by w zamian za „ochronę” jego banków zatrudnił tam człowieka wskazanego przez szefa KNF. Chrzanowski negocjował pensję kandydata. Jak twierdzi Czarnecki, na kartce napisał mu, że ma być to „1 proc.” wartości banku za trzy lata, czyli plus minus 40 mln zł. Bankier i prawnik mieli dostarczyć jeszcze inne nagranie. Tym razem wideo – z rozmowy, jaka odbyła się w KNF kilka tygodni później. Też dotyczyła sytuacji grupy Getin.