Znakomitym pomysłem błysnął w tej materii znany z wyjątkowej niechęci wobec Prawa i Sprawiedliwości szczeciński poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras. Wraz z kilkoma lokalnymi politykami swojego ugrupowania wyczyścił drzwi wejściowe do tamtejszego biura parlamentarzystów wrogiej im partii: Joachima Brudzińskiego oraz Leszka Dobrzyńskiego, które kilka dni temu nieznani sprawcy oblali czerwoną farbą. – powiedział Nitras Polskiej Agencji Prasowej. – napisał Brudziński na Twitterze. Porywczy poseł Platformy, który odgrywał wiodącą rolę w niedawnym blokowaniu sali plenarnej Sejmu zwrócił się też do wicemarszałka z PiS z opublikowaną w internecie prośbą. Nitrasowi chodziło o słowną agresję gdańskiej radnej Prawa i Sprawiedliwości Anny Kołakowskiej oraz jej zwolenników, którzy w niewybrednych słowach zaatakowali na sądowym korytarzu posłankę PO Agnieszkę Pomaską. Pozwała ona radną za użycie wobec niej na Facebooku słów: « trzeba to coś złapać i ogolić na łyso » zamieszczonych obok zdjęcia posłanki ostentacyjnie drącej uchwałę w sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli. Przed rozpoczęciem pierwszej rozprawy tłum ludzi skandował na widok Pomaski: « ogolić na łyso » i blokował jej wejście do sali. Nie zabrakło obraźliwych transparentów i gwizdów. W tej sytuacji sędzia zdecydował się odroczyć rozprawę do lutego, a Kołakowska podziękowała swoim poplecznikom za patriotyczną postawę. Brudziński odpisał Nitrasowi, odnosząc się do tej sprawy: Prominentny polityk PiS dodał, że ma też nadzieję na usłyszenie od szczecińskiego posła PO « przepraszam » za słowa byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego i zamieścił na Twitterze nagranie z jego grudniowego wystąpienia, w którym stwierdził, że miał satysfakcję oglądając « jedną ze znanych pań posłanek partii rządzącej, gdy czmychała z polskiego Sejmu pod eskortą policji państwowej ». Mimo tej złośliwej wymiany zdań warto odnotować i ładny gest Sławomira Nitrasa, i dość łagodną – jak na polskie standardy polityczne – replikę Joachima Brudzińskiego. Czyżby szło ku lepszemu, czy jest to tylko wyjątek potwierdzający regułę?