Prezydencki doradca Krzysztof Szczerski uważa, że wiceszef KE Frans Timmermans prowadzi prywatną, osobistą krucjatę przeciwko Polsce. Jak mówił w poniedziałek, polski MSZ powinien zwrócić się w tej sprawie do przewodniczącego Komisji Jeana-Claude’a Junckera. – Sprawdź najnowsze informacje polityczne w Dziennik.pl…
W piątek na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, podczas pierwszego panelu poświęconego przyszłości UE, doszło do wymiany zdań między Timmermansem a szefem polskiego MSZ Witoldem Waszczykowskim. Wiceszef Komisji Europejskiej powiedział, że « praworządność zakłada, że państwa członkowskie nie mieszają się do wymiaru sprawiedliwości ». – Nie ma zasady, która nakazywałaby, by w każdym kraju był Trybunał Konstytucyjny, ale jeżeli w kraju istnieje TK, to powinno się przynajmniej przestrzegać konstytucji – dodał Timmermans.
Waszczykowski zripostował te słowa mówiąc: – Proszę pozwolić nam na działania zgodne z naszą konstytucją, a nie z pańską wizją naszej konstytucji. Odnosząc się do Komisji Weneckiej , o której wspomniał Timmermans, szef MSZ powiedział, że to gremium « udzieliło (Polsce) rady »: – W Polsce ma miejsce polityczny spór, rozwiążcie go za pomocą środków politycznych, a nie poprzez mieszanie się instytucji zagranicznych.
Szczerski, który jest doradcą Andrzeja Dudy ds. międzynarodowych, wyraził w poniedziałek w « Sygnałach Dnia » radiowej Jedynki zaniepokojenie działaniami wiceszefa KE. – Mnie niepokoi to, co robi pan komisarz Timmermans, bo on w kuluarach konferencji monachijskiej prowadził dalej swoją osobistą krucjatę przeciwko Polsce – powiedział. – Tłumaczył to dość szokująco, że on zwrócił się do krajów członkowskich o wsparcie, poza Niemcami, bo Niemcy mają swoją trudną historię z Polską, więc uważa, że nie powinny wywierać presji na Polskę, ale każdy inny kraj już tak. Tego typu machinacje na granicy strumienia świadomości, nie przystoją – ocenił prezydencki doradca.
Według niego, działania wiceprzewodniczącego Komisji powinny zakończyć się « formalną reakcją ze strony polskiego MSZ do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera. – Wydaje mi się, że on znacznie przekracza mandat , jaki zgodnie z traktatami ma wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Mam wrażenie, że to jest jego prywatna, osobista krucjata – podkreślił Szczerski.
W Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa uczestniczyło ponad 30 szefów państw i rządów. Obecny był również prezydent Andrzej Duda.