Zarzut rozboju połączonego z uszkodzeniem ciała usłyszało dwóch mężczyzn, którzy w sobotę mieli pobić operatora Polsatu robiącego materiał w Puszczy Białowieskiej – poinformowała w poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Hajnówce. Grozi im za to do 12 lat więzienia. – Najświeższe wiadomości ze świata mediów.
– Mężczyźni
w wieku 22 i 47 lat nie przyznają się do postawionych im zarzutów, ale
nie zaprzeczyli, że uczestniczyli w tym zdarzeniu – powiedział PAP
prokurator Jan Andrejczuk z Prokuratury Rejonowej w Hajnówce.
Poinformował też, że prokuratura wystąpiła w poniedziałek do sądu o areszt tymczasowy dla mężczyzn. – Z uwagi na charakter czynu, konieczność
zebrania pełnego materiału dowodowego, w tym ustalenia pozostałych
świadków, którzy mogliby widzieć przebieg tego zdarzenia, jak również na
konieczność odzyskania kart SIM, które zostały wyjęte z kamery
telewizyjnej, prokuratura podjęła decyzję o wystąpienie do sądu o środek
zapobiegawczy, tymczasowego aresztu – powiedział Andrejczuk.
Mężczyźni w charakterze podejrzanych zostali przesłuchani przez
prokuraturę w poniedziałek. Są oni pracownikami jednej z firm, która
zajmuje się wycinką drzew w Puszczy Białowieskiej. Według prokuratury są
spokrewnieni. Polsat News, podaje, że chodzi o ojca i syna.
Andrejczuk powiedział, że za zarzut popełnienia przestępstwa rozboju
połączonego z uszkodzeniem ciała na okres poniżej siedmiu dni mężczyznom
grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem, kiedy ekipa telewizji
Polsat News realizowała materiał w Puszczy Białowieskiej. Jak podają media, do operatora kamery podjechał samochód, z którego wysiadło dwóch
mężczyzn. Jeden miał uderzyć operatora Polsatu w głowę i powalić go na
ziemię, drugi zabrać kamerę, z której zginęły karty pamięci. Policja
zatrzymała mężczyzn jeszcze tego samego dnia.
Jak podaje Polsat, mężczyźni najpierw próbowali przejechać operatora samochodem. Kiedy schronił się wśród drzew został zaatakowany przez dwójkę napastników. Jeden z nich uderzył operatora w głowę i powalił na ziemię, a drugi zabrał mu kamerę.
Po kilkunastu minutach samochód ze sprawcami napadu przejechał w okolice miejsca zdarzenia wyrzucając kamerę w krzaki. Sprzęt został zniszczony, a karty pamięci i baterie skradzione – czytamy na stronie polsatnews.pl.
Trybunał Sprawiedliwości UE wydała w piątek zakaz wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ>>>