68 proc. Polaków deklaruje udział w wyborach – to średnia z comiesięcznych badań CBOS od stycznia do lipca tego roku. Ośrodek w podsumowaniu dwóch dekad sondażu odnotowuje wyraźny wzrost chęci udziału w głosowaniu od połowy 2014 roku.
CBOS podsumował prowadzone co miesiąc od stycznia 1995 r. badanie, w którym pyta Polaków o to, czy gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu i Senatu, to wzięliby w nich udział. Według ośrodka w ciągu ostatnich dwóch dekad wskaźnik chęci udziału w wyborach podlegał znacznym wahaniom, związanym z wydarzeniami na scenie politycznej. « Chęć udziału w wyborach deklarowało od 40 proc. Polaków do nieco ponad 70 proc., natomiast od 10 proc. do nieco ponad 40 proc. twierdziło, że nie uczestniczyłoby w hipotetycznym głosowaniu » – obliczył CBOS.
Zauważa przy tym, że deklarowana chęć udziału w wyborach jest zawsze znacząco wyższa niż rzeczywista frekwencja wyborcza, co wynika z faktu, że część badanych udziela odpowiedzi uznawanej za społecznie pożądaną. CBOS zaznacza też, że każdemu wzrostowi wartości wskaźnika bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi towarzyszyło powyborcze jego obniżenie.
« Wyjątkowe pod tym względem okazały się ostatnie wybory z października 2015 roku, ponieważ nie odnotowaliśmy tradycyjnego spadku. Chęć udziału w wyborach utrzymuje się na wysokim poziomie » – zaznaczyło Centrum w swym podsumowaniu.
Według CBOS od połowy 2014 roku obserwowany jest wyraźny trend wzrostowy, który nie załamał się po ostatnich wyborach. W 2015 roku średnia wartość tego wskaźnika dorównała rekordowemu poziomowi z roku 1997 (64 proc.) , a w 2016 przekroczyła go i wyniosła 67 proc. Wstępne dane z 2017 roku wskazują, że trend wzrostowy może się utrzymać, bowiem średnia wartość z badań prowadzonych od stycznia do lipca wynosi 68 proc.
CBOS stwierdza, że spadek chęci udziału w wyborach zanotowano w latach od 2001 do 2006 w okresie rządów SLD (początkowo w koalicji z PSL, a następnie z Unią Pracy) oraz początkowym okresie rządów PiS w koalicji z Samoobroną i LPR. Ośrodek odnotował też « znaczną dynamikę tego wskaźnika » w czasie dwóch kadencji koalicji PO i PSL.
Ośrodek zaobserwował też spadek od 2013 roku odsetka respondentów deklarujących, że w ogóle nie interesują się polityką lub są nią zainteresowani jedynie w niewielkim stopniu. « Jednocześnie wzrasta odsetek tych, którzy deklarują, że śledzą wydarzenia polityczne (wszystkie lub jedynie najważniejsze) » – odnotowuje ośrodek.